Jak informuje policja lubuska, w poniedziałek, 22 maja około godziny 19.00 nowosolscy policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego otrzymali informację, że ulicami Nowego Miasteczka zygzakiem przemieszcza się pojazd marki opel, którego kierujący najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Po krótkiej chwili, gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce zgłoszenia pojazd leżał już na dachu, na poboczu. Mundurowi szybko podjechali do auta, aby sprawdzić czy nikt nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że kierujący oddalił się z miejsca i ukrył przed stróżami prawa w pobliskim lesie, w pokrzywach.
Mężczyzna po krótkiej chwili był już w rękach Policji i został zatrzymany. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, więc została mu pobrana krew do dalszych badań. Dodatkowo systemy policyjne wykazały, że posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę w stanie nietrzeźwości oraz jest poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kierujący zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Auto zostało odholowane na koszt właściciela Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. O jego losie zadecyduje sąd.
Ta sytuacja pokazuje jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą jazda pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, że każdy nietrzeźwy kierujący na drodze, to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia. Policjanci apelują do kierowców o rozsądek, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego.
POLICJA LUBUSKA