Zakupowy szał w Chinach tylko po jednym dniu sprzedaży
Ten nowy model może stanowić problem nie tylko dla budżetowej marki, jaką jest Dacia, ale także do Tesli. To może być hit sprzedażowy, który trafia na rynek w dobrym momencie, gdy ceny nowych modeli kosztują więcej niż dotychczas.
To kwestia czasu, zanim chińskie marki silniej zaznaczą swoją obecność w Europie właśnie dzięki takim modelem jak nowy Aiways U6. Chińczycy od zawsze są ekspertami w oferowaniu więcej, za mniej, a już poprzednik- Aiways U5 zaskoczył klientów. Dlatego chiński gigant zamierza zrewolucjonizować rynek kolejnym modelem elektrycznym, którego pokazał.
Samochód zadebiutował w jednym z najchętniej oglądanych programów telewizyjnych w Chinach. To spowodowało ogromne zainteresowanie samochodem i lawinę rezerwacji. Tylko pierwszego dnia chiński gigant otrzymał 200 zamówień.
Aiways U6- skazany na większy sukces niż Dacia
Premiera nowego modelu Aiways U6 to marketingowy sukces. Marka, która zadebiutowała 5 lat temu, już wcześniej zasłynęła swoim produktem, który trafił również do Europy. W Hiszpanii model U5 odniósł spory sukces.
Teraz chińska marka zapowiedziała swój kolejny samochód elektryczny U6, który podobnie jak poprzednik będzie dostępny w Europie. Aiways U6 zaprojektowano w bardziej ekstremalnym stylu, podkreślając linią nadwozia jego sportowy charakter.
Wiadomo, że nowy model U6 wykorzysta ten sam silnik, jaki znajduje się w modelu U5. To oznacza, że będzie dysponował mocą 205 KM z akumulatora o pojemności 63 kWh. Deklarowany zasięg to 410 km.
cd.tekstu pod grafiką
W przeciwieństwie do konkurencji akumulator w modelu U5 ma strukturę warstwową objętą patentem. Oddzielenie strefy suchej i mokrej gwarantuje bezpieczeństwo pasażerom, nawet gdy dojdzie do zniekształcenia lub uszkodzenia akumulatora.
Całe nadwozie wykonano z lekkich materiałów i wyposażono m.in. we wpuszczane klamki drzwi. W związku z tym współczynnik oporu powietrza wynosi poniżej 0,27, co czyni U6 najlepszym w swojej klasie.
Cena modelu w Europie nie jest jeszcze znana. Poprzednik kosztował w Hiszpani nieco ponad 142 000 zł. To więcej niż Dacia, ale ta wciąż dysponuje mocą maksymalną 90 KM- to trochę mało.