To już pewne- Chrysler 300C 2023 nie jest już do kupienia
Stellantis postanowił ożywić Chryslera 300C i wygląda na to, że to był świetny pomysł. Limitowana edycja 2000 egzemplarzy rozeszła się w ekspresowym tempie. Klienci potrzebowali na to zaledwie 12 godzin.
W ofercie mieli 3 kolory do wyboru: czerwony, biały i czarny. To jednak wydaje się nie mieć specjalnego znaczenia, biorąc pod uwagę, że już od momentu sprzedaży każdy egzemplarz ma wartość kolekcjonerską.
To ostatni moment, by przed elektryfikacją motoryzacji doświadczyć fenomenu silników spalinowych. Chrysler 300C ma pod tym względem prawdziwy rarytas pod maską.
The 300 is back and more powerful than ever 😎 Check out the recap of our reveal here https://t.co/2J6I13OWaC
Pre-production model shown.
Limited quantities. Available spring 2023.
Visit your dealer for vehicle availability. pic.twitter.com/DmXJRM716N— Chrysler (@Chrysler) September 15, 2022
Rewelacyjny silnik V8 dla spragnionych wrażeń
Wygląda na to, że perspektywa motoryzacji z silnikami zasilanymi prądem sprawia, że silnik V8 ma wielu spragnionych spalinowej mocy fanów. Amerykanie oszaleli na punkcie tej jednostki i wielu chce taką mieć.
W związku z tym Chrysler 300C 2023 nie jest już do kupienia. Każdy z chętnych wpłacił już depozyt, wybrał kolor i czeka na dostawę. Podobna sytuacja ma miejsce w Kanadzie, gdzie trafiło 200 egzemplarzy Chryslera z silnikiem V8 pod maską, który rozpędza samochód do setki w czasie 4,3 sekundy.
6,4-litrowy Hemi V8, generuje moc 485 KM (492 PS) i 644 Nm momentu obrotowego. Pracuje w duecie z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów.
Według informacji producenta, model 300C ma kosztować 56 595 USD, z uwzględnieniem kosztów wysyłki i obsługi. Oferta obejmuje ulepszenia, takie jak: hamulce Brembo, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu czy układ zawieszenia z aktywnym tłumieniem.
Prawdziwą wisienką na torcie jest wydech, bo można go otwierać lub zamykać za naciśnięciem przycisku.
NIE PRZEGAP: