KIA z ceną bliżej Seata Arona to niedoceniana a bardzo dobra opcja
Południowokoreański producent wchodzi w jesień z nową ofertą na atrakcyjnego hybrydowego SUV-a. Poszukujący nowego oszczędnego, dobrze wyposażonego samochodu z ciekawym designem znajdą w niedrogiej KIA Niro dobrą opcję dla Toyoty C-HR.
Prawdą jest, że starszy brat bestsellerowego Sportage pozostaje w jego cieniu, ale nie wynika to z faktu, że czegokolwiek mu brakuje. Sportage może się pochwalić większym bagażnikiem, a Niro z uwagi na gabaryty będzie bardziej poręczne w mieście i na ciasnych parkingach. W związku z tym, że ma w ofercie oszczędne silniki stanie się lepszą opcją także, jeśli zależy Ci głównie na niskim spalaniu i zwinności, a duża przestrzeń bagażowa nie jest Twoim priorytetem.
Niro sięga teraz po strategię sukcesu KIA, debiutując z nowym cennikiem przyciętym o 6 000 zł. W rezultacie brat Sportage tak samo dobry staje bliżej wielu portfeli i pozwala sporo zaoszczędzić i dużo zyskać. Polityka cenowa marki od 6 października pozwala dotrzeć producentowi do większej ilości klientów z ceną SUV-a zaczynającą się od 129 400 lub 133 900 zł w zależności od rocznika modelowego Niro. To dobra oferta jak na dobrze wyposażonego SUV-a o mocy 136 KM z silnikiem hybrydowym, który nie wymaga ładowania.

Niro to jeden z najlepszych SUV-ów w katalogu koreańskiej marki
Kia Niro jest w katalogu z mechaniką HEV i PHEV. Ta choć mniej znana niż topowy SUV-a Sportage opcja pozostaje w świetnej relacji jakości i ceny. Oszczędność paliwa i etykieta eko to oprócz wyposażenia ważne atuty, które czynią Niro bardzo praktycznym wyborem. Ze względu na promocję obniżającą cene najlepszą opcją będzie wariant hybrydowy HEV.
KIA obniżyła cenę swojego SUV-a niezależnie od rocznika 2025 czy 2026. Teraz kiedy ma cenę na poziomie Toyoty (od 120 800 zł), jest w sam raz dla poszukujących oszczędnego w eksploatacji auta bez nadwyrężania portfela. Oferta przewiduje trzy poziomy wyposażenia: M, L i Business Line.
Nie jest tajemnicą, że wyposażenie standardowe Kia Niro w każdej opcji mechanicznej, jest więcej niż dobre. Koreański SUV wyjeżdża z fabryki wyposażony m.in.w:
– 10,25-calowy centralny ekran nawigacji satelitarnej,
– usługi cyfrowe Kia Connect, radio DAB, interfejs Apple CarPlay / Android Auto,
– klimatyzację automatyczną dwustrefową,
– schowek pod podłogą bagażnika,
– wielofunkcyjny panel dotykowy dostosowujący przyciski w zależności od wybranego trybu – multimedia / klimatyzacja,
– port USB oraz dwa porty USB-C w oparciach przednich foteli,
– pełne oświetlenie LED,
– kamerę cofania z dynamicznymi liniami ułatwiającymi parkowanie oraz tylne czujniki parkowania,
– elektroniczny zestaw wskaźników kierowcy z 4,2-calowym kolorowym wyświetlaczem,
– elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne z kierunkowskazem,
– kierownicę skórzaną (skóra ekologiczna) z przyciskami do sterowania systemem audio i obsługi systemu Bluetooth, skórzane wykończenie lewarka dźwigni zmiany biegów,
– system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka Smart Key.
KIA Niro nie oszczędza także na bezpieczeństwie. W standardzie uwzględnia systemy ADAS oraz poduszki powietrzne czołowe, boczne oraz kurtyny powietrzne dla pasażerów przednich i tylnych
siedzeń.

Podsumowanie
Kia Niro jest wyżej oceniana, jeśli chodzi ilość miejsca dla pasażerów i pojemność bagażnika względem Toyoty C-HR. Model może się pochwalić wysoką niezawodnością i nowoczesną stylistyką nie tracąc niczego z funkcjonalności.
Model koreańskiego producenta ma imponujące zużycie paliwa, zwłaszcza w jeździe miejskiej. To w efekcie stanowi o dobrej wartości SUV-a w przypadku dalszej odsprzedaży. Fakt, że Niro zazwyczaj jest droższy od Toyoty C-HR, daje nam dzięki promocji okazję na udany zakup ze sporą oszczędnością. Dodatkowo koreański producent znany jest ze swojej 7-letniej gwarancji ( 150 000 km), która zapewnia spokój podczas użytkowania samochodu.
Niro z silnikiem spalającym zaledwie 4,4 l/100 km przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,3 sekundy, by osiągnąć prędkość maksymalną 160 km/h. Wyróżnia się zatem pod wieloma względami na tle konkurencji. Fakt, że jest sporo tańszy, zadecyduje o tym, jak szybko będzie znikać z zasobów dealerów.
