Stellantis pisze do właścicieli Topolino. Najmniejszy Fiat otrzymuje zaproszenie do serwisu

Stellantis wycofuje z rynku wszystkie modele Fiata Topolino. Nie jest to jednak typowa akcja mająca na celu usunięcie jakiejś drobnej usterki. Klienci nie muszą się także obawiać, że ich mały Fiat ma problem z bezpieczeństwem.

Fiat Topolino 2024
Podaj dalej

Mikro Fiat otrzymuje zaproszenie do odwiedzenia serwisów

Wezwanie do serwisów, jakie otrzymują od Stellantis właściciele Fiatów Topolino to dalsze konsekwencje prawne wynikające z zapisów ustawy obowiązującej we Włoszech. Wszyscy pamiętamy, jak po aferze z Alfa Romeo Milano, w porcie w Livorno aresztowano 100 sztuk mikro pojazdu Fiata Topolino za fakt posiadania naklejek z włoską flagą.

To właśnie w związku z tym Stellantis wzywa teraz wszystkie Fiaty Topolino do serwisów w celu bezpłatnego usunięcia włoskiej flagi z nadwozia pojazdów. Mikopojazd nie jest bowiem produkowany we Włoszech, a w Maroku. Oznaczanie go włoską flagą to wprowadzanie w błąd klientów marki. Zgodnie z ustawą o włoskim brzmieniu produkt powstały za granicą nie może mieć niczego, co wskazywałoby na możliwą produkcję Made in Italy.

Klienci Fiata otrzymują teraz e-maile od firmy Stellantis o następującej treści:

„Szanowny Kliencie, chcielibyśmy poinformować Cię o inicjatywie, którą Fiat zdecydował się podjąć w ostatnich tygodniach. Jak zapewne zauważyłeś, na Twoim Topolino znajdują się dwie małe naklejki przedstawiające włoską flagę po bokach, w pobliżu drzwi. W związku z zaistniałymi w ostatnim czasie nieporozumieniami jesteśmy do Państwa dyspozycji, aby je usunąć na nasz koszt. Wystarczy udać się do autoryzowanej stacji obsługi Fiata. Jeśli sprzedałeś już swój pojazd, prosimy o podanie nazwiska i adresu nowego właściciela.”

Fiat Topolino 2024
fot. Fiat

Alfa Romeo żartobliwie doradza Fordowi

Nie jest tajemnicą, że wcześniej podobne kontrowersje wywołała prezentacja Alfy Romeo Milano. W rezultacie markę zmuszono do zmiany nazwy na Junior, gdyż model produkuje się w Polsce.

W ostatnich dniach, choć w żartobliwym tonie, Alfa Romeo doradzała Fordowi, jak rozwiązać problem, gdyby taki wystąpił, po prezentacji nowego elektrycznego Capri.

Rzecz jasna e-mail od Stellantis to jedynie informacja, a nie obowiązek. Trzeba jednak wiedzieć, że jednocześnie w ten sposób można uniknąć niepotrzebnych problemów, jakie miały pojazdy z włoską naklejką.

Stellantis usunął także flagi z Fiata 600 i innych modeli dumnie prezentujących włoskie barwy. Media zastanawiają się teraz, czy na złość Stellantis nie zdecyduje się na umieszczenie flagi Maroka na elektrycznym czterokołowcu.

źródło: Quattroruote

Copyright © WRC Media. Redakcja zastrzega wykorzystywanie niniejszej treści w zewnętrznych publikacjach, bez podania źródła (link do artykułu). Takie działanie będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.

Przeczytaj również