Stara Dacia Logan nowym elektrykiem od Łady
Nie produkowana już Dacia Logan posłużyła za rosyjskiej Ładzie do skonstruowania pierwszego samochodu elektrycznego. Wybór padł na ten stary model ze względu na brak dostępu do części i podzespołów z zachodu.
Samochody elektryczne to przyszłość, której nie unikniemy, dlatego w Ładzie zdecydowano o skonstruowaniu elektryka, chociaż wciąż jest prototypem. Tak ma wyglądać przyszły e-Largus z logo od Łady.
Zasięg to prawie 400 kilometrów
Od czasu wprowadzenia embarga rosyjski AvtoVAZ, będący właścicielem Łady, ma ogromne trudności z produkcją i dostarczaniem nowych samochodów.
Niedawno zadecydowano o wznowieniu produkcji modelu Granta, nie korzystając z dostaw komponentów do ABS, poduszek powietrznych i innych funkcji. Teraz w nowym projekcie, który jest elektryczna Łada, producent stara się stworzyć coś na kształt elektrycznego vana. Stosuje przy tym technologię, z którą praktycznie nie ma żadnego doświadczenia.
Wygląd e-Largusa przypomina starą Dacię, bo bazuje na poprzedniej generacji LCV Dacii Logan. Model skonstruowany na platformie B0 Renault-Dacia, wprowadzonej na rynek w 2004 roku, korzysta z podstawy modeli takich jak Dacia Logan, Duster pierwszej generacji, Nissan Kicks, Mahindra Verito Vibe i Lada Xray.
W związku z tym, że zbyt wielu zmian w nadwoziu nie ma, zakłada się, że baterie zainstalowano w podłodze. Szybkie ładowanie jest możliwe przez port CCS. Według rosyjskiej prasy zasięg może sięgać nawet 400 kilometrów. To wydaje się jednak nieco przesadzone, biorąc pod uwagę starą platformę ICE.
Dacia jako e-Largus zadebiutuje najwcześniej w 2024 roku
Specyfikacja techniczna elektrycznego e-Largusa nie jest znana. Dzięki doniesieniom prasowym wiadomo, że pojawi się w dwóch wersjach: pięcio- i siedmiomiejscowych, a także furgonetki.
Łada oficjalnie potwierdziła, że w przyszłym roku ruszy z testami swoich prototypów, zanim elektryki trafią do produkcji. Kiedy dokładnie e-Largus w przebraniu Dacii trafi na linie montażowe, nie wiadomo. Jak pisze motor1.com, nie byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby premiera rynkowa zaplanowana była najwcześniej na 2024 r.