Rowerzyści, jak kierowcy będą karani za niebezpieczną jazdę
Rowerzystom w Wielkiej Brytanii grożą kary za „niebezpieczną jazdę”. Takie same jak te nakładane na kierowców jeżdżących niebezpiecznie i niezgodnie z przepisami.
Brytyjski rząd twierdzi, że nowe przepisy to broń głównie przeciwko niebezpiecznym rowerzystom, którzy poważnie ranią lub nawet powodują śmiertelne obrażenia. Takie przypadki się jednak zdarzają. Nowe przepisy, wymierzone w nieostrożnych i lekkomyślnych rowerzystów są więc potrzebne i jest szansa, że doczekają się realizacji.
Poprawka do ustawy o wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych zaproponowana przez posła Sir Iaina Duncana Smitha wprowadza nowe przestępstwo. Ma polegać na „spowodowaniu śmierci w wyniku niebezpiecznej, nieostrożnej lub nierozważnej jazdy na rowerze oraz spowodowaniu poważnych obrażeń w wyniku nieostrożnej, lub nierozważnej jazdy na rowerze”.
Takie prawne rozwiązanie już zyskało poparcie ministrów. Rząd wprowadzi poprawkę do ustawy o wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych, dopiero gdy trafi ona do Izby Lordów w celu dalszej analizy.
„Większość rowerzystów, podobnie jak większość kierowców, jest odpowiedzialna i rozważna. Jednak niewielka mniejszość, która lekkomyślnie lekceważy innych, musi za to ponieść pełną odpowiedzialność prawną. Podobnie jak kierowcy samochodów, którzy lekceważą prawo. Popieramy przepisy wprowadzające nowe przestępstwa związane z niebezpieczną jazdą na rowerze. Te nowe środki pomogą chronić przestrzegających prawa rowerzystów, pieszych i innych użytkowników dróg, zapewniając jednocześnie, że sprawiedliwości stanie się zadość”– wyjaśnił sekretarz transportu Mark Harper, cytowany przez AutoExpress.
Stawki kar dla rowerzystów będą na równi z tymi dla kierowców
Jeśli propozycja nowelizacji prawa spotka sie z akceptacją i zacznie obowiązywać, to rowerzyści nie będą musieli egzekwować nowe prawo.
To chociażby dlatego, że rowerzystom grozić będą podobne kary, jak te przewidziane dla kierowców. Po przeglądzie wytycznych przez radę ds. wyroków w 2023 r. może ona obejmować karę pozbawienia wolności do dożywocia włącznie.
Nowelizację prawa planuje się wprowadzić po głośnej sprawie sądowej, w której rowerzysta uniknął odpowiedzialności karnej po śmiertelnym zderzeniu z pieszym przy londyńskim Regent’s Park w 2022 r. Z uwagi na brak ograniczenia prędkości dla rowerzystów, śmierć pieszego uznano jako „śmierć w wyniku przypadkowego zderzenia rowerowego”.
Sir Iain Duncan Smith, przemawiając w Izbie Gmin, poruszył także sprawę Matthew Briggsa. Jego żona zmarła w wyniku obrażeń głowy po zderzeniu z rowerzystą w Londynie w 2016 roku. Jak powiedział parlamentarzystom, próba Briggsa postawienia rowerzysty przed sądem „wiązała się z procesem prawnym, który był tak zawiły i trudny”, że nawet sędzia przewodniczący wyraził obawy i stwierdził, że przepisami „należy się zająć”.
Według statystyk w 2022 r. na drogach Wielkiej Brytanii zginęło prawie 100 rowerzystów. Jednak nie odnotowano zgonów na skutek rowerzystów uderzających w pieszych. Pro-rowerowa grupa lobbingowa Cycling UK zwraca uwagę, że rowerzyści stanowią o zaledwie 2% ofiar wśród pieszych zgłaszanych przez policję. To niewiele w porównaniu do aż 98% rowerzystów potrącanych przez kierowców samochodów.
Kierowcy skazani za spowodowanie śmierci lub poważnych obrażeń w wyniku niebezpiecznej jazdy tracą w Wielkiej Brytanii uprawnienia. Na okres 5 lat. Ponadto podlegają obowiązkowym rozszerzonym ponownym testom w celu ich uzyskania.