Skoda oferuje nowy modny samochód za niecałe 40 000 zł
Kilka dni temu informowaliśmy, że Skoda wprowadziła na rynek indyjski nowy model o nazwie Kylaq. Ta wiadomość nie przeszła bez echa dzięki spektakularnie niskiej cenie zakupu wynoszącej ok. 9 000 euro.
Prawdą jest, że taki kompaktowy SUV mierzący zaledwie 3,99 m i oferujący bagażnik o pojemności 446 litrów cieszyłby się zainteresowaniem nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. To właśnie przed nią stoi wyzwanie przejścia na mobilność elektryczną, ale ta wciąż dla wielu jest zwyczajnie za droga. W efekcie pojazdy elektryczne stanowią zdecydowaną mniejszość.
Sądząc po zainteresowaniu, jakie wzbudziła nowa Skoda Kylaq to właśnie takie niedrogie i funkcjonalne pojazdy to teraz główna potrzeba rynku.
Nawet Kylaq za 60 000 zł mógłby podbić europejski rynek
Solidna i funkcjonalna konstrukcja Skody Kylaq oraz atrakcyjna cena, czynią model czeskiego producenta idealną opcją. Niestety Skoda nic nie mówi o planowanej komercjalizacji modelu w Europie. Jest idealny dla polskich klientów, którzy dziś poszukują tanich i praktycznych modeli w salonach Dacii i MG Motor.
Nie jest tajemnicą, że wielu dziś już stawia praktyczność wyżej niż luksus. Dlatego taki czeski konkurent dla np. Sandero miałby nad nim sporą przewagę. Oprócz ceny Kylaq wygrywa ładownością i osiągami. Wprowadzenie go na nasz rynek spowodowałoby istne trzęsienie ziemi w segmencie B-SUV-ów.
Niska cena modelu nie oznacza, że poświęcono wiele z listy wyposażenia. Skoda Kylaq w cenie ok. 9000 euro ma ponad 25 systemów bezpieczeństwa. Dysponuje również elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego, bo Czesi wiedzą, że warunki drogowe w Indiach bywają trudne. Nie przeszkadza fakt, że jego wnętrze zawiera komponenty z poprzednich modeli. Jest i tak zaskakująco nowoczesny pod względem designu.
Skoda Kamiq jest sporo powyżej kosztu zakupu indyjskiego Kylaq
Kiedy w Indiach kierowcy otrzymują model szyty na miarę swoich potrzeb, nam Skoda oferuje Kamiqa. Trzeba na niego wydać przynajmniej 87 700 zł, a pod maską mamy ten sam silnik, co w modelu Kylaq. Co, gdyby Skoda poszła za przykładem Stellantis, który ma w ofercie zarówno dla Europy, jak i Indii nowego Citroena C3? Teraz przystępny cenowo model jest dobrą opcją na nowy pojazd z segmentu B.
Nie trudno się domyślić, że Kylaq oferujący to samo co Kamiq za połowę ceny, albo chociaż sporo mniej byłby hitem w segmencie ekonomicznych SUV-ów. Tylko, czy to marzenie kiedyś się ziści? Nie bez znaczenia jest koszt produkcji takiego samochodu. Ten znacząco wpływa na cenę. Europejczycy wciąż jednak zadają sobie pytanie, dlaczego na Starym Kontynencie musi być tak drogo?