Dlaczego Skoda dużo ryzykuje nowym SUV-em?
Przyszły średniej wielkości SUV czeskiego producenta Elroq będzie dostępny wyłącznie z napędem elektrycznym. To spore ryzyko w obecnej sytuacji, kiedy na rynku oglądamy sukces modeli spalinowych z systemem hybrydowym PHEV i MHEV.
Skoda stopniowo zmieniając swoją ofertę na tę bardziej ekologiczną, planuje oferować Elroqa w kilku wersjach o różnej mocy i zasięgu. Jak informowaliśmy w maju, elektryczny SUV gabarytowo bliżej jest crossovera. Producent obiecuje czas ładowania prądem stałym do 175 kW poniżej 28 minut i pojemności bagażnika od 470 litrów do 1580 litrów. Elroq, który pojawi się z czterema wariantami układu napędowego: Elroq 50, 60, 85 i 85x, otrzyma różną pojemność akumulatora i odpowiadającą jej moc wyjściową, od 125 kW do 220 kW.
Skoda Elroq 85x otrzyma dodatkowy silnik elektryczny na przedniej osi, oferując standardowo napęd na wszystkie koła i moc szczytową 220 kW. Podstawowy model Elroq 50 z napędem na tylne koła i akumulatorem o pojemności 55 kWh i silnikiem elektrycznym na tylnej osi rozwinie moc szczytową 125 kW. Czy taka oferta ma szansę przebić się na zatłoczonym rynku elektrycznych SUV-ów?
Niekwestionowany hit od Volvo, czyli EX30 wymaga, aby Elroq kosztował na europejskim rynku ok. 40 000 euro w wersji np. 77 kWh, bo 55 kWh jak na SUV-a to trochę niewiele. Klienci mogą nie być zachwyceni osiągami i wydajnością Elroqa 50. Im wyższa cena, tym trudniej będzie Skodzie pokonać rywala wspieranego przez Geely.
Producentom coraz trudniej jest się oderwać od oferty spalinowej
Nowa Skoda Elroq, będąca młodszą siostrą Enyaqa oparta na platformie MEB zostanie zaprezentowana w październiku 2024 r. W salonach powinna się pojawić dopiero w przyszłym roku.
Wiadomo, że Czesi zrobili wszystko, by kompaktowy SUV był bardziej eko. Nie tylko w kwestii napędu, ale także użytych materiałów. Elroq prezentuje sobą ekologicznie zrównoważone podejście marki, korzystając z dwóch innowacyjnych materiałów: Recytianu i Technofilu. Pierwszy pochodzi z przetworzonych butelek i używanej odzieży. Skoda wykorzystała go do produkcji deski rozdzielczej, paneli drzwiowych i siedzeń. Drugi pochodzi z Econylu, składa się w 75% z włókien ECONYL® pochodzących z recyklingu i w 25% z poliestru. Powstała m.in. z sieci rybackich, skrawków tkanin i dywanów, które przekształcono w nową przędzę nylonową.
Wnętrze SUV w nowym stylu obejmuje 5-calowy Digital Cockpit, kolorowy wyświetlacz przezierny oraz 13-calowy ekran informacyjno-rozrywkowy. Pomiędzy siedzeniami dwie bardzo cenne 15-watowe płytki do ładowania bezprzewodowego. Funkcja hiperwentylacji zapobiegnie przegrzaniu smartfona. Wygląd zewnątrzny choć wciąż jest tajemnicą, to wygląda modnie w kamuflażu dzięki spadzistemu dachowi.
W odniesieniu do pojazdów elektrycznych często używa się stwierdzenia o spowolnieniu sprzedaży na europejskich rynkach. Sceptycyzm dotczący terminu przejścia na całkowicie zasilane prądem pojazdy jest coraz większy. Wysiłki producentów, by sprostać celom CO2 wymagają od nich zwiększenia floty pojazdów elektrycznych. Klienci zaś jasno dają do zrozumienia, że nie są gotowi na nowe pojazdy zależne od wtyczki. W związki z tym oderwanie się od oferty spalinowej wydaje się mało realne w najbliższej przyszłości. Skodzie nie pozostaje zatem nic innego jak powalczyć cennikiem z rywalami, by nie narazić się na ryzyko utraty pozycji na rynku. Wersja hybrydowa Elroqa na pewno pozwoliłaby producentowi spać spokojniej.