Chińczycy przyspieszają z europejską ekspansją
Każdy, kto obserwuje zjawisko ekspansji chińskich marek na Europę, zauważa, że rodzimy przemysł motoryzacyjny usiłuje walczyć z konkurencją. Jest to walka nierówna. Biorąc pod uwagę kryterium, jakim jest cena oraz stosunek jakości do ceny i wyposażenia wiadomo, to ciężko jest wygrać z kimś, kto ma za sobą lata doświadczeń.
BYD Auto to stosunkowo młoda marka powstała w 2003 r w Chinach i należąca do chińskiego koncernu BYD Company. Zajmuje się m.in. produkcją elektrycznych samochodów i autobusów, ale także koncentruje swoją działalność na innowacjach technologicznych.
Nie jest tajemnicą, że firma BYD opracowała wiodącą w branży technologię Blade Battery, e-Platformę 3.0 i technologię hybrydowego zasilania w trybie Dual-mode. Dzięki temu i umowom partnerskim wielu producentów może przyspieszyć odbywające się przejście z pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi na pojazdy elektryczne.
Firma, która utworzyła ponad 30 parków przemysłowych na 6 kontynentach i prawie pokonała w 2023 roku Elona Muska i Teslę wejdzie z produkcją do Europy. Jej fabryka powstanie w Szegedzie na Węgrzech. To uniemożliwi konkurowanie z marką na przykład poprzez wprowadzanie ceł, które podniosą ceny jej samochodów w Europie. Europejscy producenci samochodów, którzy związali się z nią kontraktami, być może skorzystają z jej technologii w pojazdach oferowanych na rynek europejski, a nie tylko chiński, jak obecnie.
Węgrzy zyskali tysiące miejsc pracy, a pojazdy BYD z węgierskiej fabryki trafią na ulice Europy
Budowa europejskiej fabryki BYD to niewątpliwie zwycięstwo Węgier pod względem ekonomicznym. Chiński producent przewiduje inwestycję, która docelowo zapewni pracę 20 000 pracowników i na pewno przyczyni się do wzrostu PKB kraju.
Ponadto BYD w znacznym stopniu wykorzysta energię ze źródeł odnawialnych. Cały proces budowy fabryki a potem jej eksploatacji będzie chronił ekosystem obszaru. Tak przynajmniej zapowiada BYD. Wybór Węgier nie był przypadkowy. Zadecydowało o tym położenie geograficzne, a także gwarancje udzielone przez rząd tego kraju na realizację inwestycji.
BYD jest już obecny w 19 krajach europejskich i rozwinął sieć 230 dealerów. Modele, które oferuje to m.in Atto 3 (zdjęcie), Dolphin, Han , Tang i Seal. Fabryka na Węgrzech pozwoli zrealizować plan. Zakłada on uzyskanie do 2030 roku udziału w rynku na poziomie 10% całkowitej rocznej sprzedaży w Europie.
Oglądając Atto 3 w barcelońskim salonie dealera BYD nie sposób odnieść wrażenia, że cena, jakość i poziom wyposażenia pozwolą z powodzeniem zrealizować zakładane cele. Nie tylko Europejczycy uznają BYD za konkurencyjną markę w stosunku do np. pojazdów Tesli. W obliczu elektryfikacji klienci będą wybierać takie modele, które pozwolą im cieszyć się jazdą jak najdłużej bez ładowania i nie wydadzą na to wielkich pieniędzy.
Wszystko wskazuje, że walka na rynku pojazdów elektrycznych w Europie nabierze kolorów. Polacy zaś będą mieli większy wybór. Nie wiadomo, czy nie wybiorą BYD zamiast MG, jeśli fabryka w której powstał ich samochód nie będzie mieścić się w odległych Chinach. Nie jest tajemnicą, że serwis i dostęp do części zamiennych są tak samo ważne jak sam zakup samochodu. Czytaj także: Nowy sedan od BYD przedpremierowo na ulicach. To będzie mocny rywal dla Mercedesa EQS i BMW i7