To najwyższy mandat jaki można dostać
Jeśli masz samochód z głośnym wydechem i mieszkasz za oceanem, musisz zrobić wszystko by ominął cię mandat za przejazd ulicami znanego z wyścigów miasta.
Burmistrz Nowego Jorku podpisał właśnie nową ustawę, która wbrew nazwie nie ma na celu czuwania nad spokojnym snem mieszkańców. Przepis ma docelowo ograniczyć uliczne wyścigi, a skoro mowa o wyścigach, to głośny wydech jest obowiązkowy.
Od październiku zeszłego roku, kultura wyścigów drag zanotowała trend wzrostowy od czasu pandemii COVID-19. Teraz każdy kierowca, który wpadnie w ręce policji, po sprawdzeniu wydechu miernikiem decybeli, dostanie mandat w wysokości 1000 USD.
Według SEMA nowy mandat obowiązujący w stanie Nowy Jork jest największy w USA.
Zamkną warsztaty tuningowe?
Zaproponowano jeszcze bardziej ekstremalne działania mające na celu ograniczenie hałasu z wyścigów drag. Jak donosi Gothamist, jeden z senatorów stanowych zaproponował nocne fotoradary umieszczone wszędzie tam, gdzie odbywają się wyścigi.
W grę wchodzą również narzędzia do wykrywania hałasu w celu identyfikacji i śledzenia głośnych samochodów. Ponadto w ustawie znalazł się zapis, który mówi o utracie koncesji przez warsztaty.
Jeśli mechanik trzykrotnie wpadnie na instalowaniu zbyt głośnych układów wydechowych czy tłumików- straci licencję. Procedura odbierania licencji warsztatom powinna skłonić ich właścicieli do tego, by trzy razy się zastanowili zanim spełnią życzenia klienta.
Nowe przepisy uwzględniły również nową stawkę za emisję spalin. Dotychczas wynosiła ona 150 USD. Obecnie za diesla trzeba będzie zapłacić aż 850 USD (3 265 zł). Podwyżka jest znaczna.