Korytarz życia? Tego nie było, był pomocny kierowca – zdjął rower z samochodu
Ta historia wydaje się nieprawdopodobna, ale jest prawdziwa. Na dodatek zakończyła się szczęśliwie uratowaniem życia polskiego kierowcy. Stało się to nie dzięki utworzeniu korytarza życia, jak być powinno, a dzięki interwencji jednego z kierowców.
Do poważnego wypadku doszło bowiem na niemieckiej autostradzie A1, gdzie na skutek kolizji w dniu 7 sierpnia w zmiażdżonej kabinie Iveco Daily utknął polski kierowca. Nie dostrzegł on w porę zatoru tworzącego się przed węzłem Wuppertal-Langerfeld. Próbował uniknąć zderzenia z poprzedzającą ciężarówką uciekając na pas awaryjny.
Niestety zabrakło mu wolnej przestrzeni, a sprawę dodatkowo utrudniła nawierzchnia, mokra po intensywnych opadach deszczu. Natychmiastowa pomoc była niezbędna, bo kierowca doznał poważnych obrażeń i nie mógł wydostać się z wraku. Tymczasem kierowcy nie utworzyli korytarza życia. Polski kierowca miał dużo szczęścia. Jeden z pierwszych ratowników medycznych biegł do niego pieszo, bo nie służbom nie udało się przedostać przez spory zator samochodów. Wtedy nieoczekiwanie jeden z kierowców zdjął ze swojego samochodu rower i przekazał go ratownikowi.
Weil die Rettungsgasse nach einem schweren Unfall auf der A1 in Wuppertal nicht korrekt gebildet worden war, musste ein Notarzt zu Fuß zur Einsatzstelle – bis ihm ein Reisekückkehrer ein Fahrrad lieh. Infos: https://t.co/AcxQHxLhDR #wuppertal #unfall #a1 #wuppertalerrundschau
— WuppertalerRundschau (@WRundschau) August 7, 2023
Życie kierowcy udało się uratować
Jak informuje portal 40ton, życie kierowcy w tym przypadku udało się uratować. Taka historia jest jednak przestrogą dla wszystkich kierowców, którzy zapominają o korytarzu życia. Można ich za to ukarać. Niestety mandat niewiele wniesie w takiej sytuacji, Zdrowia i życia nie da się wycenić.
Jak najszybsze utworzenie korytarza życia jest kluczowe w każdej tego typu sytuacji. To nim, odpowiednio szybko na miejsce dotrą specjaliści z odpowiednim sprzętem do ratowania poszkodowanych. W tej konkretnej sytuacji wiadomo, że polski kierowca i dwaj inni poszkodowani trafili do szpitala. Szczegóły na temat jego stanu zdrowia nie są jednak znane. Wiadomo, że tylko on wymagał pilnej pomocy medycznej. Czytaj także: Kierowcy już tego nie ukryją. Jest nowy inteligentny sprzęt do kontroli na drogach- wykryje każdy telefon w ręku