Elon Musk przegrał sprawę z pracownikiem. Zapłaci mu 516 mln zł

Elon Musk i jego Tesla przegrali sprawę przeciwko byłemu czarnoskóremu operatorowi windy. Teraz za przymykanie oczu na rasistowskie drwiny i obraźliwe graffiti musi zapłacić rekordowe odszkodowanie, którego kwota zwala z nóg.

Elon Musk przegrał sprawę z pracownikiem. Zapłaci mu 516 mln zł
Podaj dalej

Elon Musk musi zapłacić pracownikowi gigantyczne odszkodowanie

Firma, którą zarządza Elon Musk, musi zapłacić gigantyczne odszkodowanie za to, że przymykała oko na rasistowskie drwiny i obraźliwe graffiti, które musiał znosić jeden z pracowników.
Mężczyzna trafił do fabryki samochodów elektrycznych we Fremont w 2015 r. jako pracownik kontraktowy.

Jak donosi The Washington Post, Diaz, operator windy w fabryce, pracował w środowisku, w którym „codzienne rasistowskie epitety” były codziennością. Jak twierdził, Tesla nie zrobiła zbyt wiele, by ten proceder powstrzymać.

W sądzie Tesla argumentowała, że firma nigdy nie zamierzała lekceważyć praw i bezpieczeństwa pracowników afroamerykańskich. Ponadto producent oświadczył, że zbadał wszystkie incydenty zgłoszone przez Diaza.

Tesla przegrała sprawę i czeka na kolejną

Według Bloomberga, J. Bernard Alexander III, prawnik Diaza, powiedział sędziom, że „w przeciwieństwie do polityki zerowej tolerancji, Tesla miała politykę zerowej odpowiedzialności”..

„Słowo na n” było „wszechobecne i praktycznie wszędzie”, powiedział Alexander.

Wydając wyrok, Sąd oznajmił, że ma nadzieję, że orzeczenie zachęci Teslę do „pewnej ponownej oceny”. Tak, aby w przyszłości żaden z pozostałych czarnych pracowników nie musiał znosić podobnego traktowania.

„Werdykt jury wysyła wiadomość do jednej z najbogatszych firm na świecie, że musi traktować wszystkich swoich pracowników z godnością i szacunkiem” – powiedział.

Elon Musk i jego Tesla, stoją w obliczu kolejnej sprawy o podobnym charakterze. Pozew zbiorowy złożono w sądzie stanu Kalifornia w Oakland. W sprawie ogłoszonego wyroku producent zamieścił na swoim blogu oświadczenie wiceprezesa ds. personalnych. Przypomina w nim, że „wszelkie dyskryminujące oszczerstwa – bez względu na intencje lub kto ich używa – nie będą tolerowane”.

Przeczytaj również