Carlos Sainz spektakularnie wygrywa Raj Dakar w elektrycznym Audi
Carlos Sainz senior zaliczył godny pochwały występ w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Utrzymywał się w czołówce niemalże na całej trasie 46. edycji Rajdu i już nie oddał pierwszego miejsca. W klasyfikacji generalnej pozwoliła mu na to przewaga 1 godz. 20 m25 nad Overdrive Toyotą Guillaume’a de Meviusa.
Prolog nie należał do udanych dla Carlosa Sainza. Na szczęście jako doświadczony kierowca nie pozwolił sobie na chwile słabości i konsekwentnie codziennie odrabiał straty. Hiszpan pomimo tego, że nie wygrał żadnego etapu, to potrafił przyćmić rywali i konsekwentnie trzymał nogę na gazie, jednocześnie unikając większych problemów.
W drugim tygodniu byliśmy świadkami ostrej rywalizacji Carlosa Sainza ze strony swojego byłego kolegi z zespołu Sebastiena Loeba z Rajdowych Mistrzostw Świata. W pewnym momencie wszystko wskazywało, że zostanie faworytem wyścigu aż do momentu, kiedy Francuz stracił godzinę na przedostatnim etapie z uszkodzonym zawieszeniem. Dopiero kiedy główny rywal z Prodrive, Loeb, odpadł z wyścigu, Hiszpan mógł sobie pozwolić na zdjęcie nogi z gazu. W rezultacie dziś bezpiecznie dotarł do mety, zdobywając ważne w karierze trofeum dla Audi. To kolejna z czterech różnych marek z którą dojechał na pierwszym miejscu. Wcześniej odnosił sukcesy z Volkswagenem, Peugeot i Mini.
Dziewięciokrotny mistrz WRC Sebastien Loeb na skutek awarii i straty czasowej na skutek oczekiwania na części zamienne potrzebne do naprawy samochodu ukończył tegoroczny Dakar na trzeciej pozycji. Tym samym drugie miejsce na podium zajął Belg, Guillame de Mevius z Overdrive Racing.
Audi RS Q e-tron żegna się z Dakarem
Rajd Dakar to ważne wydarzenie dla niemieckiego producenta, który w 2022 r. wystartował w Rajdzie Dakar z ambitnym celem. Model RS Q e-tron z napędem elektrycznym tym samym zapisuje się w kartach historii osiągów sportowych marki. Co istotne, wydarzenie to oznaczało także pierwszy triumf Audi w Dakarze, ponieważ niemiecka marka pojawiła się na Dakarze dopiero w 2022 roku ze swoim ambitnym RS Q e-tron z napędem elektrycznym.
Nie jest tajemnicą, że Audi liczyło także na świetny wynik Mattiasa Ekstroma. Niestety dwukrotny mistrz DTM na skutek problemów mechanicznych na 7. etapie, pozostawił Sainza jako jedynego pretendenta do zwycięstwa. Konsekwentnie do końca go w tym wspierał razem z Stephane’m Peterhanselem.
Nieoficjalnie mówi się, że to ostatni Dakar dla Audi, które przygotowuje się do opuszczenia rajdów terenowych. Ze względu na brak opcji u konkurencyjnych marek niepewna jest także przyszłość Mattiasa Ekstrom’a i Stephane’a Peterhansela. Tegoroczny Dakar na pewno obserwują czołowi producenci, ale wiele wskazuje na to, że postawią na poszukiwania nowego pokolenia. W związku z tym podium dla Audi to godne pożegnanie z Dakarem. Teraz producent skupi się na nadchodzącym projekcie Formuły 1 w 2026 roku z Sauberem.