Verstappen ze spokojną wygraną, Alfa Romeo F1 Team ORLEN z punktami

Max Verstappen, który rozpoczynał Grand Prix Meksyku z pole position odniósł kolejny w tym roku sukces. Z punktów cieszy się ekipa Alfa Romeo F1 Team ORLEN.

Verstappen ze spokojną wygraną, Alfa Romeo F1 Team ORLEN z punktami
Podaj dalej

Verstappen został na czele

Na miękką mieszankę na start wyścigu postawili kierowcy Red Bulla, Ferrari, Yuki Tsunoda, Mick Schumacher, Sebastian Vettel i Nicholas Latifi. Reszta stawki ruszyła na pośrednich oponach.

Po pierwszym okrążeniu na czele utrzymał się Max Verstappen. Holender odparł ataki Mercedesa. Drugi był Lewis Hamilton, a na trzecie miejsce wskoczył Sergio Perez. Za wirtualne podium spadł George Russell, który miał za sobą duet Ferrari: Carlosa Sainza i Charlesa Leclerca. Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN utrzymał się w punktowanej dziesiątce i był ósmy. Guanyu Zhou sklasyfikowany był na dwunastej pozycji. Na dziewiątym okrążeniu Chińczyk musiał uznać wyższość Daniela Ricciardo.

Po dziesięciu okrążeniach w czołowej dziesiątce nie doszło do żadnych zmian. Max Verstappen miał ponad sekundę zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Ponad trzy tracił Sergio Pereza, a ponad pięć George Russell. Kierowcy Ferrari tracili już ponad dziesięć sekund. Drugi pociąg rozpoczynał Fernando Alonso, za którym podążał Valtteri Bottas z alfa Romeo F1 Team ORLEN.

Pierwsze pit stopy

Jako pierwszy u mechaników pojawił się Lance Stroll, który korzystał z pośredniej mieszanki. Kierowca Aston Martina wyjechał na 18 okrążenie na miękkim komplecie opon. Pierre Gasly po nieudanym ataku na Kanadyjczyka i nie oddaniu pozycji zyskanej w niesportowy sposób otrzymał pięć sekund kary.

Max Verstappen na dwudziestym drugim okrążeniu zaczął informować o zużyciu miękkich opon, ale jako pierwszy z czołówki u mechaników zawitał Sergio Perez. Meksykanin zjechał po 23 okrążeniu. Pojawił się problem z założeniem lewej tylnej pośredniej opony i pit stop trwał pięć sekund. Kierowca Red Bulla wyjechał przed Fernando Alonso. Na czele Max Verstappen miał ponad sekundę zapasu nad Lewisem Hamiltonem i ponad siedem nad George’em Russellem. Carlos Sainz był czternaście sekund za Brytyjczykiem. Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN utrzymywał ósme miejsce.

Max Verstappen zjechał do boksów na koniec 25 okrążenia. Holender wrócił do walki na pośredniej mieszance na trzecim miejscu, tuż przed Carlosem Sainzem. Na czele pojawił się duet Mercedesa. Sergio Perez na 27 okrążeniu pewnie wyprzedził Charlesa Leclerca. Na koniec 28 okrążenia mechaników odwiedzi Charles Leclerc. Kierowca z Monako wrócił na tor w drugiej dziesiątce, za Danielem Ricciardo.

Hamilton zaryzykował

Lewis Hamilton zwolnił fotel lidera na koniec 29 okrążenia. Brytyjczyk wyjechał z alei serwisowej na twardej mieszance. Na tor powrócił pięć sekund za Maxem Verstappenem. U mechaników był też Carlos Sainz. Hiszpan założył pośrednie ogumienie. Stawce przewodził George Russell, który informował o dobrej kondycji opon.

Kierowca Mercedesa zjechał do mechaników na koniec 34 okrążenia. W aucie pojawiło się twarde ogumienie. Na fotel lidera powrócił Max Verstappen, który miał blisko siedem sekund zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Sergio Perez był nieco ponad sekundę za wielokrotnym mistrzem świata. George Russell tracił do Meksykanina siedem sekund.

Na torze od startu pozostawali piąty Fernando Alonso i szósty Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN. Za nimi jechał duet Ferrari, który odwiedzał już mechaników. Guanyu Zhou był dziesiąty. Na koniec 38 okrążenia Sebastian Vettel zamienił miękkie opony na pośrednie. U mechaników pojawił się też wyżej sklasyfikowany kierowca Alfa Romoe F1 Team ORLEN: Valtteri Bottas. W aucie pojawiły się twarde opony. Fin wrócił na tor na dziesiątej pozycji, dwie i pół sekundy za zespołowym kolega i tuż przed Estebanem Oconem.

Chwilę później zjechał Fernando Alonso, który też postawił na twardą mieszankę. Hiszpan wyjechał przed Guanyu Zhou. Esteban Ocon zdołał wyprzedzić na prostej start-meta Valtteriego Bottasa.

Procesja do mety

Na początku 46 okrążenia Estena Ocon i Valtteri Bottas wyprzedzili Guanyu Zhou, który jeszcze nie był u mechaników. Na czele każdy jechał swoim tempem i kontrolował sytuację. Max Verstappen miał ponad dziesięć sekund zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Około dwie do Brytyjczyka tracił Sergio Perez. George Russell był siedem sekund za Meksykaninem. Piąty Carlos Sainz tracił już ponad 24 sekundy do bezpośredniego rywala. Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN był dziewiąty. Guanyu Zhou zjechał do boksów na koniec okrążenia. Chińczyk wrócił na tor na miękkich oponach na szesnastej pozycji.

Na 51 okrążeniu Daniel Ricciardo uderzył w bok auta Yukiego Tsunody. Auto Japończyka stanęło na dwóch kołach i uderzył w bandy. Kierowca AlphaTauri mógł kontynuować jazdą, ale spadł na szesnaste miejsce. Australijczyk awansował na jedenaste miejsce, ale dostał dziesięć sekund kary. Japończyk na koniec okrążenia zjechał do garażu. Na 58 okrążeniu Daniel Ricciardo wykorzystał miękkie opony i wyprzedził Valtteriego Bottasa. Guanyu Zhou w walce o czternaste miejsce wyprzedził Sebastiana Vettela.

Na 65 okrążeniu Lando Norris wyprzedził Valtteriego Bottasa, ale tuż przed nimi Fernando Alonso zjechał na pobocze. Zawiódł silnik w Alpine i Fin utrzymał pozycję. Na chwilę ogłoszono wirtualny samochód bezpieczeństwa.

Ostatecznie Max Verstappen przekroczył linię mety z blisko 15-sekundowym zapasem. Z drugiego miejsca cieszy się Lewis Hamilton, a z najniższego stopnia podium Sergio Perez. Drugą trójkę utworzyli George Russell, Carlos Sainz i Charles Leclerc. Punkty wywalczyli też Daniel Ricciardo, Esteban Ocon, Lando Norris i Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN. Guanyu Zhou zobaczył flagę w szachownicę jako trzynasty kierowca.

GP Meksyku – Wyniki

Przeczytaj również