Wraz ze zmianą rajdowej nomenklatury klas, która ma pomóc mniej zagorzałym kibicom rozpoznać dane auta, japoński producent coraz śmielej spogląda na dół piramidy. Zgodnie z nowymi regulacjami w rajdach obowiązuje pięć klas. Ma być to idealna drabinka dla młodych kierowców, którzy chcą dotrzeć na sam szczyt. Toyota obecnie ma samochód tylko na wierzchołku piramidy.
Toyota chcąc rozszerzyć swoją działalność coraz śmielej patrzy na kategorię Rally3. Co więcej nowy szef zespołu: Jari-Matti Latvala, przyznaje, że to właśnie ta kategoria może być przyszłością rajdów. Fin spodziewa się, że będzie dużo bardziej popularna niż Rally2, wcześniej R5.
– Z mojego punktu widzenia nowa kategoria Rally3 może być bardziej interesująca niż Rally2. Może być kontynuacją sukcesów grupy N. Dzięki Toyocie GR Yaris mamy idealną podstawę do stworzenia sportowego modelu dla klientów. Musimy jednak skoncentrować się na rozwoju auta WRC na sezon 2022 z napędem hybrydowym. Nadal myślimy o klientach i tak czy inaczej, możemy stworzyć nowy pojazd w 2023 roku – mówił Latvala.
M-Sport już pokazał Rally3
Jak na razie jedynie M-Sport zaprezentował auto w klasie Rally3. Fiesta została stworzona przez polski oddział firmy i kosztuje 99999 euro. Konstrukcja napędzana jest trzycylindrowym silnikiem 1,5l o mocy 215 KM. Auto waży 1210 kilogramów i napędzane jest na cztery koła. Więcej o nim przeczytacie tutaj.