Silverstone – historia
Pierwsze GP Wielkiej Brytanii zorganizowano w 1926 roku na torze Brooklands, który gościł imprezę również rok później. Na kolejną rywalizację trzeba było jednak poczekać ponad 20 lat i dopiero po drugiej wojnie światowej, w 1948 roku kierowcy ponownie walczyli o triumf. Tym razem już na dobrze znanym współczesnym fanom F1 torze Silverstone. Kierowcy w przeszłości mogli rywalizować także na torach: Aintree, Brands Hatch oraz Donington Park.
O historii GP Wielkiej Brytanii można pisać kilkutomowe księgi, więc skoncentrujmy się na najważniejszych faktach. Rekordzistą pod względem liczby zwycięstw jest Lewis Hamilton. Mistrz świata triumfował w domowym wyścigu osiem razy. Drudzy w klasyfikacji wszech czasów: Jim Clark i Alain Prost mają po pięć wygranych. Z obecnej stawki kierowców więcej niż jeden triumf mają jeszcze Fernando Alonso i Sebastian Vettel, którzy pili zwycięskiego szampana dwukrotnie.
Czytaj też: W rozbitym aucie czekał na pomoc. Wszyscy nagrywali, co zrobi!
Wśród konstruktorów najlepsze jest Ferrari, które siedemnaście razy wygrywało GP Wielkiej Brytanii. Czternaście triumfów ma McLaren, a dziesięć Williams. Włoski producent jest też na czele najlepszych dostawców silników. Siedemnaście zwycięstw to o trzy więcej od drugich Forda i Mercedesa.
Co nas czeka w weekend?
Obecnie pętla toru Silverstone mierzy 5891 metrów i składa się z osiemnastu zakrętów. W tym roku wyznaczone został dwie strefy DRS. Pierwsza między zakrętami 5 i 6, a druga między czternastką i piętnastką.
Po zeszłorocznym eksperymencie z wyścigiem kwalifikacyjnym, w tym roku organizatorzy zdecydowali się na standardowy harmonogram jazd. Piątek będzie stał pod znakiem dwóch godzinnych treningów. Pierwszy zaplanowano na 14:00 czasu polskiego, a drugi na 17:00. Sobota to ostatnia godzina przygotowań, która rozpocznie się o 13:00 oraz kwalifikacje. Start walki o pole position zaplanowano na 16:00. Niedzielny wyścig na dystansie 52 okrążeń rozpocznie się o 16:00.