Przypomnijmy, że zespół w barwach PKN ORLEN po wysunięciu się na pozycję lidera w pierwszych 30 minutach jazd niemal niezagrożenie dowiózł zwycięstwo. Na mecie Robert Kubica miał ponad 20 sekund zapasu.
Czytaj też: Robert Kubica i WRT zaliczają perfekcyjny debiut w ELMS!
– Zwycięstwo mogło wyglądać na łatwe z zewnątrz. Mogę jednak powiedzieć, że za tym sukcesem stoi wiele dobrej pracy. Zespół spisał się fantastycznie, ale to nigdy nie jest wystarczające. Wyścigi mogą przebiegać w różnych kierunkach. Tutaj strategia, pit stopy i wszystko było idealne. Mogliśmy walczyć w czołówce – podsumował Kubica.
– Należy powiedzieć, że wciąż się uczymy, a po zwycięstwie presja będzie większa. To nasz pierwszy sezon w LMP. Mamy wiele do odkrycia. Wyścigi długodystansowe wymagają innego podejścia. Zaczyna się od znalezienia kompromisu w ustawieniach i oponach, które pasują trzem kierowcom. W naszym przypadku mamy bardzo różne podejście, ale muszę powiedzieć, że praca z Louisem i Yifeiem była przyjemnością – dodał.
Szczęście Deletraza i Ye
– Zwycięstwo w debiucie jest niesamowite. Nawet o tym nie marzyliśmy. Wielkie podziękowania dla całego zespołu, który zrealizował nasz program z niewielkim wyprzedzeniem i ciężko pracował na to. To główny powód, dla którego chcieliśmy wygrać. Sam wyścig po świetnych kwalifikacjach przebiegał stosunkowo gładko. Nie popełnialiśmy błędów. Wyjście na prowadzenie nie było łatwe. Rusinov zaciekle się bronił, ale mój atak był skuteczny. To kluczowy moment wyścigu. Udało nam się zbudować przewagę i dobrze zarządzać pit stopami. Jestem bardzo szczęśliwy. Dołączenie do WRT to dobra decyzja – podsumował Deletraz.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To wspaniały początek sezonu i na pewno nie spodziewaliśmy się tego od razu. Nie było łatwo w starciu z bardziej doświadczonymi ekipami. Udowodniliśmy, że jeśli ciężko pracujesz i wierzysz w to, co robisz, wszystko może pójść dobrze – dodał Ye.