Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Kubica walczył do końca
W ostatnich godzinach wyścigu Robert Kubica jeszcze raz zasiadł za kierownicą Oreci w barwach PKN ORLEN. Polak zaliczył trzy wyjazdy na tor liczące po jedenaście okrążeń. Świetne tempo pozwoliło znacząco zbliżyć się do ekipy Inter Europol Competition. Na koniec rywalizacji w ekipie WRT pojawił si Louis Deletraz, ale Szwajcar nie zdołał odrobić wszystkich strat. Obie ekipy na mecie dzieliło niespełna dwadzieścia sekund.
Robert Kubica i Louis Deletraz w ten sposób powtórzyli zeszłoroczne osiągnięcie. Inter Europol Competitoon został pierwszym polskim zespołem, który wygrał kultowy wyścig. W zielonej Orece kibice mogli oglądać Jakuba Śmiechowskiego, Fabio Scherera i Alberta Costę. Podium uzupełnili kierowcy Duqueine Team.
Ferrari wróciło
W klasyfikacji generalnej najlepsza byłą ekipa Ferrari, która przeżyła chwile grozy podczas ostatniego pit stopu. Samochód prowadzony przez Piera Guidiego nie mógł wyjechać ze stanowiska serwisowego. Konieczne było uruchomienie całej procedury startu na nowo. Na szczęście po błędzie Ryo Hiakawy włoska ekipa miała spory zapas i na mecie pojawiła się z przewagą półtorej minuty nad Toyotą. Najniższy stopień podium wywalczyli kierowcy Cadillaca z numerem 2.
W LMGTE Am triumf świętują kierowcy Corvette Racing. Blisko dwie minuty straty zanotowali zawodnicy ORT by TF, którzy korzystali z Aston Martina Vantage. Podium uzupełniła ekipa GR Racing w Porsche 911.
W tegorocznej edycji wyścigu kierowcy mogli rywalizować przez blisko dwadzieścia i pół godziny. Przez ponad trzy godziny na torze obecne był samochody bezpieczeństwa, a przez ponad pół godziny konieczne było ogłoszenie neutralizacji na całym torze. Zwycięzcy przejechali 341 okrążeń. Najlepsi w klasie LMP2 328 okrążeń, a w klasie GT 312 okrążeń.
Drugie miejsce ekipy Roberta Kubicy oznacza, że zostaną liderami klasyfikacji mistrzostw świata. Kolejną rundą będzie zaplanowany na początek lipca sześciogodzinny wyścig na włoskim torze Monza.