Perez zostaje na dłużej. To najszczęśliwszy człowiek ostatnich dni

Sergio Perez w ostatnich dniach z pewnością jest najbardziej szczęśliwym człowiekiem w Formule 1. Meksykanin zaledwie dwa dni po zwycięstwie w Grand Prix Monako przedłużył kontrakt z ekipą Red Bull Racing.

Perez zostaje na dłużej. To najszczęśliwszy człowiek ostatnich dni
Podaj dalej

Perez do 2024 roku

Meksykanin dołączył do zespołu w zeszłym sezonie i odniósł jedno zwycięstwo. Był najlepszy w Azerbejdżanie. Wywalczył również cztery miejsca na podium. Na trzecim stopniu pojawiał się we Francji, Turcji, Stanach Zjednoczonych i w domowym wyścigu w Meksyku. Sezon zakończył na czwartym miejscu i przyczynił się do wywalczenia wicemistrzostwa przed Red Bull Racing.

W tym sezonie Sergio Perez spisuje się jeszcze lepiej. W Arabii Saudyjskiej wywalczył pierwsze w karierze pole position. Nie zdołał jednak przekształcić go na zwycięstwo. Odbił to sobie w kolejnych startach. Był drugi w Australii, GP Emilia-Romagna i w Hiszpanii. W miniony weekend dołączył do listy triumfatorów Grand Prix Monako. Meksykanin pokazywał też zespołową postawę kilkukrotnie ułatwiając boje Maxowi Verstappenowi. Wszystko to sprawiło, że zespół i Sergio Perez będą współpracować do końca 2024 roku.

Czytaj też: Schumacher wyleci z F1? Dostał pierwsze ostrzeżenie

Sergio Perez – partner idealny

Odkąd dołączył do Red Bull Racing, Checo wykonał fantastyczną pracę. Wielokrotnie udowodnił, że jest nie tylko wspaniałym graczem zespołowym, ale wraz ze wzrostem poziomu komfortu stał się prawdziwą siłą. Należy się z nim liczyć na szczycie stawki. W tym roku zrobił kolejny krok. Różnica miedzy nim i mistrzem świata Maxem jest znacznie mniejsza. Świadczy o tym pole position wywalczone w Dżuddzie oraz zwycięstwo w Monako. Oczywiste było dla nas, że chcemy utrzymać jego tempo, umiejętności wyścigowe i doświadczenie. Cieszymy się, że zostanie z nami do 2024 roku. We współpracy z Maxem, wierzymy, że mamy parę kierowców, która może zapewnić największe laury w F1 – komentował Christian Horner.

To był dla mnie niesamowity tydzień. Wygrana w GP Monako jest marzeniem każdego kierowcy. Jestem bardzo szczęśliwy, że po tym ogłosiliśmy kontynuowanie współpracy z zespołem do 2024 roku. Jestem dumny z bycia częścią ekipy. Czuję się tu jak w domu. Pracuje nam się bardzo dobrze, a moje relacje z Maxem, na torze i poza nim, zdecydowanie pomagają nam jeszcze bardziej iść w przód. Jako zespół mamy ogromny pęd i ten sezon to pokazuje. Jestem podekscytowany widząc, dokąd prowadzi nas przyszłość – podsumował Serio Perez.

Przeczytaj również