Loeb polubił Pumę
Legenda mistrzostw świata perfekcyjnie rozpoczęła sezon 2022. Francuz wygrał Rajd Monte Carlo i liczył na to, że korzystna pozycja startowa pozwoli mu walczyć o kolejny triumf w Portugalii. Za kierownicą Pumy Rally1 prowadził stawce po pierwszej pętli rywalizacji, ale drugą rozpoczął od szkolnego błędu. Po starcie na asfaltowej nawierzchni Francuz zbyt szybko chciał pokonać pierwszy zakręt i tyłem uderzył w betonową bandę. Zawieszenie Pumy Rally1 okazało się zbyt miękkie dla takiej przeszkody i Francuz zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. Problemy z turbosprężarką, które pojawiły się kolejnego dnia sprawiły, że musiał całkowicie wycofać się z rywalizacji.
Nie zmienia to faktu, że Loeb wyśrubował rekord wieku najstarszego lidera rundy mistrzostw świata. Francuz przewodził stawce mając 48 lat, dwa miesiące i 24 dni. Obecny kierowca M-Sportu może pochwalić się również największą różnicą dni miedzy pierwszym i ostatnim objęciem fotela lidera. Od Rajdu Monte Carlo 2002 do Rajdu Portugalii 2022 minęło 20 lat, 4 miesiące i jeden dzień.
Czytaj też: F1 braknie pieniędzy? Czeka nas kuriozalny finał sezonu!
Francuz chce więcej
Francuz nie kryje się z chęcią zaliczenia większej liczby startów w WRC. Wszystko jednak zależne jest od porozumienia się z M-Sportem i dogrania kalendarzy z innymi seriami, w których startuje.
– Moje plany na dalszą część sezonu nie są przesądzone. Mówimy o zaliczeniu 1-2 imprez, ale w tej chwili nic nie jest potwierdzone. Na pewno nie mogę być zadowolony z mojego weekendu. Skończyliśmy go już w sobotę rano. Nie tego się spodziewaliśmy – mówił Loeb dla Autosportu.
– W piątek popełniłem błąd, a w sobotę uszkodziliśmy turbo, więc nie było dobrze. Z drugiej strony widzieliśmy na początku rajdu, że auto jest dobre i szybkie. Prowadziliśmy po czterech oesach, więc zaliczyliśmy dobry start. Mam nadzieję, że w tym roku będę miał jeszcze szansę na sprawdzenie tego auta.
M-Sport nie mówi nie
Szef M-Sportu, Malcolm Wilson, ma nadzieję, że uda się w tym sezonie zorganizować jeszcze jakiś start wspólnie z Sebastienem Loebem.
– Mam taką nadzieję, ale nic nie jest potwierdzone. Liczymy na to, że znajdziemy sposób na zaliczenie co najmniej dwóch imprez. Jego program nie jest łatwy i startuje w Extreme E i cross country. Ujmijmy to w ten sposób, że celem są dwa starty – komentował Wilson dla Autosportu.