Grand Prix Węgier już w ten weekend! Nie ma czasu na odpoczynek!

Przed wakacyjną przerwą w Formule 1, zespoły i kierowcy nie mają chwili wytchnienia. Nie opadły jeszcze emocje po Grand Prix Francji, a już w piątek rozpoczniemy jazdy na Hungaroringu.

Grand Prix Węgier już w ten weekend! Nie ma czasu na odpoczynek!
Podaj dalej

Grand Prix Węgier – historia

Pierwsze Grand Prix Węgier odbyło się już 21 czerwca 1936 roku. Wówczas kierowcy rywalizowali na torze w Nepliget. Mimo odniesionego sukcesu, układy polityczne i wojna sprawiła, że na kolejne zmagania najlepszych trzeba było czekać 50 lat.

Naddunajski kraj pojawił się w kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1 w 1986 roku. Węgry zostały pierwszym krajem za żelazną kurtyną, który gościł stawkę. Był to ogromny sukces ówczesnego właściciela serii Berniego Ecclestone’a. Szacuje się, że pierwszy wyścig, mimo bardzo drogich biletów jak na węgierskie ówczesne standardy, oglądało 200 tysięcy fanów. Najlepszy okazał się Nelson Piquet.

Czytaj też: Alfa Romeo F1 Team ORLEN wraca z pustymi rękami

Od tego czasu Węgry są nieodłączną częścią kalendarza Formuły 1. Rekordzistą pod względem liczby zwycięstw jest Lewis Hamilton, który był najlepszy aż osiem razy, dwa razy więcej niż Michael Schumacher. Wśród konstruktorów jedenaście triumfów ma McLarean. W stawce dostawców silników Mercedes może pochwalić się trzynastoma triumfami.

„Polski” tor w F1

Hungaroring mierzy 4381 metrów i składa się z czternastu zakrętów. Nazywany „Monakiem bez ścian” obiekt wybudowano w 1985 roku. W tym roku wyznaczono na nim dwie strefy DRS. Zawodnicy będą mogli korzystać z systemu na prostej start-meta oraz między pierwszym i drugim zakrętem.

Tor jest jednym z najbardziej atrakcyjnych dla polskich kibiców, którzy nie muszą przemierzać pół Europy, by oglądać stawkę. Na Hungaroringu w pełnym weekendzie wyścigowym zadebiutował też Robert Kubica. W 2006 roku za kierownicą BMW Saubera zastąpił Jacquesa Villeneuve’a. Po niezwykle dramatycznym i deszczowym wyścigu Polak przekroczył linię mety jako siódmy i mógł wywalczyć dwa punkty. Po wyścigu sędziowie stwierdzili jednak, że BMW jest zbyt lekkie i zdyskwalifikowano Kubicę.

Niepowodzenie Kubica odbił sobie z nawiązką rok później, gdy wywalczył piąte miejsce. W 2008 roku był ósmy i był to ostatni weekend na Węgrzech, gdy zdobywał punkty. W 2009 roku Polak został sklasyfikowany na trzynastej pozycji, a w 2010 roku, już w barwach Renault, nie ukończył rywalizacji. Po powrocie do stawki F1 w barwach Williamsa Kubica znalazł się na dziewiętnastej pozycji.

Pierwszy trening F1 na torze Hungaroring zaplanowano na piątek na 14:00. Druga godzinna sesja rozpocznie się o 17:00. Sobota to tradycyjnie trzeci trening (13:00) oraz walka o pole position. Kwalifikacje rozpoczną się o 16:00. Niedzielny wyścig wystartuje o 15:00.

Przeczytaj również