Pracowity start GP Monako
Kierowcy szybko wzięli się do pracy i wykorzystywali każdą minutę jazd. Na czele po dwudziestu znajdował się Max Verstappen. Za liderem mistrzostw świata sklasyfikowany był duet Ferrari, który jako jedyny korzystał z pośrednich opon. Cała reszta stawki przypominała sobie tor na twardym ogumieniu. Charles Leclerc tracił do lidera 0,387 sekundy, a Carlos Sainz 0,555 sekundy. Czołową piątkę uzupełniali Daniel Ricciardo i Sergio Perez. Guanyu Zhou z Alfa Romeo F1 Team ORLEN był szesnasty. Valtteri Bottas nie uzyskał rezultatu. W aucie Fina pojawił się problem ze skrzynią biegów.
Monaco GP special helmet 😎@StiloOfficial design by @tiffanycromwell 🎨#VB77 #F1 #MonacoGP @alfaromeoorlen pic.twitter.com/LrNf99wKGO
— Valtteri Bottas (@ValtteriBottas) May 27, 2022
Na koniec pierwszej tercji jazd czerwoną flagę spowodował Mick Schumacher. Niemiec zablokował wjazd do alei serwisowej po awarii skrzyni biegów. Przerwa w jazdach trwała kilka minut.
Czytaj też: Hybrydy zbyt gorące! Topniejące buty to najmniejszy problem
Walka na ułamki sekund
Niespodziewanie po kolejnych dwudziestu minutach sesji na czele znajdował się Lando Norris. Kierowca McLarena walczy również z zapaleniem migdałków. 0,027 sekund wolniejszy był Pierre Gasly z AlphaTauri. George Russell za kierownicą Mercedesa mógł pochwalić się trzecim rezultatem i stratą 0,155 sekundy. Czołową piątkę kompletowali Daniel Ricciardo i Max Verstappen. Czołowa czwórka korzystała z pośredniej mieszanki opon, Holender z twardej.
Guanyu Zhou sklasyfikowany był na czternastej pozycji. Mechanicy Alfa Romeo F1 Team ORLEN walczyli z wymianą skrzyni biegów w aucie Valtteriego Bottasa.
Ostatecznie w sesji najszybszy był Charles Leclerc, który o zaledwie 0,039 sekundy pokonał Sergio Pereza. Trzeci Carlos Sainz stracił 0,07 sekundy. Blisko był również Max Verstappen. Holender stracił do najlepszego 0,181 sekundy.
Drugą czwórkę otworzył Lando Norris z McLarena. Za Brytyjczykiem sklasyfikowano Pierre’a Gasly’ego z AlphaTauri, Daniela Ricciardo z McLarena i George’a Russella z Mercedesa. Obaj kierowcy niemieckiej marki mocno narzekali na podbijanie samochodu.
Guanyu Zhou, który bronił honoru Alfa Romeo F1 Team ORLEN, znalazł się na siedemnastym miejscu. Valtteri Bottas po awarii skrzyni biegów zaliczył tyko dwa wyjazdowe okrążenia.