Zakaz naprawy starszych aut?
Zgodnie z unijnymi przepisami, w 2035 roku w życie wejdzie zakaz sprzedaży aut spalinowych. Wielu kierowców błyskawicznie wpadło na pomysł, jak rozwiązać ten problem. Przecież wystarczy do 2035 roku kupić sobie takie auto (albo nawet kilka), a później z nich korzystać. Wszak nikt nie mówi o zakazie korzystania z aut spalinowych, a tylko o zakazie sprzedaży nowych. Dla osób przyzwyczajonych do klasycznej motoryzacji kwestia byłaby zatem prosta. Wciąż mogliby korzystać z aut spalinowych. Jedyne zadanie polegałoby na tym, aby regularnie je naprawiać i nie dopuścić do sytuacji, w której samochód trwale odmówi posłuszeństwa.
Oczywiście taki pomysł nie może podobać się Unii Europejskiej. Tym bardziej, że po 15 latach, czyli do 2050 roku, unia chce osiągnąć pełną zeroemisyjność. Poruszające się po drogach stare benzyniaki i diesle z całą pewnością by tego nie ułatwiły. W teorii można by łatwo rozwiązać ten temat. Wystarczy zakaz naprawy aut starszych, niż 15 lat, w przypadku poważniejszych uszkodzeń. Wobec takiego zakazu samochody spalinowe tak czy inaczej wkrótce zniknęłyby z dróg. I trafiły prosto na złom. Według medialnych doniesień, unia prowadzi właśnie pracę nad takim zakazem.
Ile w tym prawdy?
No właśnie – kwestia w tym, że… nikt aktualnie nad takimi przepisami nie pracuje. Znalezisko na Wykopie zostało bardzo szybko usunięte ze względu na brak wiarygodnego źródła informacji. Poddano w wątpliwość reputację miejsca, w którym ta wiadomość pierwotnie się pojawiła. Zresztą kilka portali przeprowadziło już skrupulatną analizę tematu. Plotka może mieć źródło w miejscach, które znane są z szerzenia teorii spiskowych oraz dezinformacji. To tylko pokazuje, że w dzisiejszych czasach każdą informację należy sprawdzić kilka razy. Na pierwszy rzut oka odróżnienie prawdy od celowej dezinformacji wydaje się niemalże niemożliwe.
Tym bardziej, że informacja… wcale nie wydaje się zbytnio oderwana od rzeczywistości. Wielu Polaków ma negatywne zdanie na temat Unii Europejskiej i wprowadzanych przez nią zmian. Wygląda na to, że jesteśmy w stanie uwierzyć już w każde, nawet najbardziej absurdalne doniesienia. Do tego przyzwyczaiła nas unijna polityka? Do tego, że tak czy inaczej spodziewamy się najgorszego? No cóż – zostawmy to. Żadnego zakazu naprawiania starszych aut nie będzie. Przynajmniej na razie. Ba – jeśli dokładniej zagłębić się w temat, to jest wręcz przeciwnie. Jeśli jakieś przepisy w tej materii zostaną wprowadzone, to… ułatwią one naprawy.
Zdjęcie główne: Tim Hill z Pixabay