Z pole position do finałowego wyścigu sezonu ruszył Maciej Błażek. W pierwszej linii znalazł się też Maciej Darmetko, a z trzeciego pola ruszał Tomasz Magdziarz – wszyscy jechali Porsche, co wskazuje, że samochód niemieckiego producenta mógł mieć dziś lekką przewagę w deszczowych, trudnych warunkach.
Błażek po pięknej rywalizacji z Darmetko ostatecznie wygrał ostatni wyścig sezonu. Dość powiedzieć, że przekroczył on linię mety z przewagą zaledwie 0,192 s. Podium skompletował zawodnik, który już wczoraj zapewnił sobie mistrzostwo Polski – Mariusz Miękoś.
Właściciel i kierowca Fastline Racing Academy nie krył wielkiego zadowolenia ze swojego osiągnięcia. Zawodnik w Lamborghini mógł dziś cieszyć się jazdą, a miejsce na podium pokazało, że nawet kiedy coś idzie nie tak, Miękoś zawsze jest groźny. To już koniec sezonu WSMP w sprintach. Teraz czas na mistrzowskie szarfy!