Tai Woffinden na drodze powrotnej na tron. Brytyjczyk podporządkował wszystko pod sukces

Pod koniec kwietnia wystartuje cykl Grand Prix, czyli Indywidualne Mistrzostwa Świata na żużlu. Za jednego z faworytów do medali uznawany jest Tai Woffinden. Nie zmienia to faktu, że w ubiegłym sezonie to dwóch jego młodszych kolegów – Robert Lambert i Dan Bewley – notowało lepsze wyniki. Najbardziej doświadczony z Brytyjczyków podporządkował wszystko pod to, aby powrócić na tron. Czy to coś da?

Tai Woffinden na drodze powrotnej na tron. Brytyjczyk podporządkował wszystko pod sukces
Podaj dalej

Woffinden zrobił wszystko, aby powrócić na tron

Być może ciężko uwierzyć w taką statystykę, natomiast Tai Woffinden w sezonie 2022 był najgorszym z Brytyjczyków w cyklu Grand Prix. Urodzony w 1990 roku w Scunthorpe rajder jest trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata. Ostatni tytuł to jednak odległy sezon 2018. Od tamtej pory „Tajski” ani razu nie wygrał zawodów SGP. Chociaż… sezon 2020 był na tyle regularny w jego wydaniu, że wywalczył tytuł wicemistrzowski. Natomiast wszyscy mają świadomość tego, że to jeszcze nie jest „ten” Woffinden.

FIMSpeedway.com

Oczywiście – celem jest mistrzostwo. Nie byłoby mnie w Grand Prix gdybym nie wierzył w to, że nie mogę wygrać. Wykonałem naprawdę mnóstwo pracy, aby być gotowym na sezon 2023. W zimie trenowałem w Australii, cały czas utrzymywałem formę. W tym sezonie będę startował znowu w Szwecji. Poczyniłem naprawdę wiele zmian i wszystko co robiłem, robiłem po to, aby być w jak najlepszej formie na start sezonu Grand Prix. Chcę walczyć o najwyższe cele – powiedział mi zapytany o cele na sezon 2023 Woffinden.

Brytyjczyk wyprowadził się również z Polski. Z jednej strony Tai dba wciąż o kwestie żużlowe, z drugiej myśli również o rodzinie i o dorastających dzieciach wchodzących w wiek szkolny. Natomiast bez cienia wątpliwości można podkreślić, że Woffinden w pełni poświęcił „offseason” na przygotowania i trening. Czy to sprawi, że wróci ta najlepsza wersja „Tajskiego”?

Młodzież jest szybsza…

Najlepszym z Brytyjczyków w kampanii 2022 był 9 lat młodszy od Woffindena Robert Lambert. Zawodnik urodzony w Norwich do ostatniej rundy walczył o medal mistrzostw świata. Zabrakło mu zaledwie 3 punktów. – W ubiegłym sezonie miałem szansę na podium mistrzostw świata. Niestety, zawaliłem sprawę w Toruniu. Natomiast udowodniłem, że mam odpowiednią prędkość. W tym roku będę chciał pokazać nawet więcej jakości – mówił mi Lambert.

FIMSpeedway.com

Wciąż jesteśmy na wczesnym etapie sezonu. Muszę się wjeździć w mój sprzęt. Tak naprawdę rok rozpoczyna się od meczów ligi polskiej. Wierzę w to, że będę w stanie znów walczyć w Grand Prix. Na pewno kluczem będzie regularność. Jeśli utrzymam odpowiedni poziom, myślę, że znów powalczę o podium na koniec sezonu – zaznaczył w wywiadzie zawodnicy startujący na co dzień w Toruniu oraz szwedzkiej Smedernie Eskilstuna.

A może Bewley?

No i jest jeszcze jeden Brytyjczyk – młodszy o rok od Lamberta Dan Bewley. Urodzony w Maryport rajder bez wątpienia bardzo często wraca myślami do sezonu 2022. Wygrał bowiem dwie rundy SGP z rzędu – w Cardiff oraz Wrocławiu. Dan był na szczycie żużlowego świata.

FIMSpeedway.com

Zwycięstwo w Cardiff w zeszłym sezonie było niesamowite, ale starałem się zachować spokój. Kolejnego dnia pojechałem na motocross, później była ligowa kolejka w Szwecji i wróciłem do Polski. Tak naprawdę nie było zbyt wiele czasu na to, aby świętować i fetować ten sukces, ale na pewno było to znakomite uczucie – mówił mi Bewley. Zawodnik nie próżnował i dobrze przygotowywał się do sezonu 2023. – W zimie byłem w Stanach Zjednoczonych i cały czas dbałem o formę, spędziłem mnóstwo czasu na motocyklu. Chcę cały czas wykonywać progres i wierzę w to, że ten sezon będzie nawet lepszy, niż ten poprzedni – podsumował Dan Bewley, któremu w 2022 roku do brązowego medalu zabrakło 4 punktów.

Przeczytaj również