Czy to już czas? Trzeba zmienić opony na zimowe?
Na początek musimy poruszyć pewną istotną kwestię. Pisanie „trzeba zmienić opony” co do zasady jest błędem. Wynika to z tego, że w polskich przepisach nie istnieje obowiązek wymiany opon. Dlatego też wedle przepisów wymieniać ich nie trzeba. Natomiast zdecydowanie należy to zrobić i jest to zalecane. Nie chodzi tutaj o to, że musisz dołożyć sobie obowiązków. Chodzi o to, że to kwestia, która wpływa na twoje bezpieczeństwo. Twoje i twojej rodziny. Opony to jedyny element twojego samochodu, który dotyka drogi.
Możesz mieć najlepszy samochód z najlepszymi systemami bezpieczeństwa. Znakomite, nowe hamulce, nowe klocki i tarcze, doskonałe zawieszenie. Twój samochód może mieć systemy, które myślą za ciebie. Może sam zwalniać, kiedy widzi przeszkodę i tak dalej. Ale co z tego, kiedy masz złe opony? To wszystko jest bezużyteczne. Nic nie zadziała tak jak należy i nic nie spełni koniec końców swojej roli, jeśli masz złe opony. To od ich wydajności, stanu, w dużej mierze zależy to, jak twój samochód się zachowa i czy w bezpieczny sposób będziesz mógł zareagować.
Nie chodzi tutaj wyłącznie o to, aby jesienią zmienić opony na zimowe, a wiosną na letnie. To nie wystarczy. Nie chodzi bowiem o sam rodzaj ogumienia. Chodzi również o to, w jakim to ogumienie jest stanie. Po pierwsze – jaka jest głębokość bieżnika? Minimalna głębokość zgodnie z prawem to 1,6 mm, chociaż według producentów jest to i tak za mało. Optymalnym momentem do zmiany opon jest chwila, w której ten bieżnik ma ok. 3-4 mm głębokości. Poniżej tej wartości przyczepność zaczyna drastycznie spadać.
Kiedy wymienić opony?
Natomiast wracając do tematu, kiedy zmienić opony na zimowe? Jak wytyczyć odpowiedni moment? Podstawą jest obserwacja otoczenia – pogody i temperatur. Wiele osób błędnie uważa, że zimowe opony należy założyć wtedy, kiedy spada pierwszy śnieg. To oczywiście totalna bzdura. To, czy na drodze leży śnieg, czy też nie, nie ma tutaj większego znaczenia. Oczywiście – opona zimowa sobie lepiej poradzi z tym śniegiem. Ale nie o to chodzi. Podstawą jest to, jakie panują temperatury.
Graniczną wartością jest temperatura 7 stopni Celsjusza. Nie jednorazowo – a utrzymująca się tydzień, 10 dni z rzędu. Istnieją dwie szkoły. Albo wyciągamy średnią dobową temperaturę, albo bierzemy pod uwagę godziny, w których najczęściej korzystamy z samochodu. Jeśli korzystamy z niego codziennie np. najpierw w godzinach 5-6 a później 15-16, to wyciągamy sobie średnią temperaturę z tych godzin. Natomiast zasada jest taka, że graniczną wartością jest właśnie 7 stopni Celsjusza.
Czy to już czas?
Więc jeśli temperatury w godzinach, które nas interesują (albo temperatury średnie dobowe), utrzymują się przez dłuższy czas poniżej 7 stopni Celsjusza, wymieniamy opony na zimowe. To jest sygnał. Nie odpowiem wam zatem na pytanie, czy to już czas, bo wszyscy mieszkamy w innych częściach kraju. U mnie temperatury w kolejnych dniach mają utrzymywać się w okolicy 10 stopni Celsjusza – również w nocy – więc to nie jest jeszcze ten moment.