Niestety, nadal jakiekolwiek zmiany w tym zakresie nie są planowane. Premier Morawiecki zdradził na jednej z ostatnich konferencji, że granice będą pozamykane co najmniej do niedzieli, 3 maja. Oczywiście to nie oznacza, że ruch graniczny wróci później do normy.
Na to najprawdopodobniej nie ma szans. Jak mówił sam premier, musiałyby w trakcie tych kolejnych tygodni zaistnieć jakieś wyjątkowe okoliczności, bardzo optymistyczne prognozy, czyli w domyśle drastyczny spadek zachorowań, a na to na razie raczej nie ma co liczyć.
Teraz praktycznie każdy, kto przekroczy granicę i wjedzie na teren Polski, musi udać się na 14-dniową kwarantannę. Z tego obowiązku zwolnieni są np. kierowcy ciężarówek. Jest to przepis niezwykle uciążliwy. Wiele osób z pogranicza pracuje w jednym kraju, mieszka w drugim. Niestety, obecnie nie mogą oni wykonywać swoich obowiązków, chyba że zdecydują się na przeprowadzkę do kraju, w którym pracują.