Wygląd i moc – ten SUV ma wszystko?
Muszę przyznać, że Peugeot 408 to jedno z takich aut, w których zakochujesz się natychmiast. Jest to samochód absolutnie przepiękny… Mam takie wrażenie, że coś mi przypomina, ale do końca nie wiem co. I na pewno mam tutaj na myśli najpiękniejsze, sportowe limuzyny. 408 wygląda jak potężna, sportowa bestia. Ma swój niesamowity, agresywny, dynamiczny charakter. To samochód, na który można by patrzeć… i nie odrywać od niego wzroku. Zresztą sami zobaczcie. To dzieło sztuki.
Ale przecież nie tylko o wygląda chodzi w samochodzie, prawda? Samochód dostępny jest w różnych wersjach. Do wyboru mamy chociażby wersję z silnikiem benzynowym 1,2 l o mocy 130 koni mechanicznych. I to nie robi aż takiego wrażenia, jak hybryda plug-in. Tutaj już mamy silnik benzynowy 1,6 l, natomiast dochodzi do tego wsparcie silnika elektrycznego. Łącznie – w zależności od wersji – mamy do dyspozycji 180, lub 225 koni mechanicznych. I tutaj ta dynamika i agresja z samego wyglądu przenosi się również na podzespoły.
Co z ceną?
Wersja benzynowa jest najsłabsza, ale jest też najtańsza. Na stronie producenta mamy informację, że taki nowy samochód można kupić od 147 400 zł. Natomiast w przypadku wersji GT pojawiają się rzeczone hybrydy plug-in. W przypadku 180-konnej wersji ceny zaczynają się od 209 550 zł, zaś w przypadku 225-konnej od 216 050 zł. Cały czas mowa tutaj o nowych samochodach z salonu. Oczywiście w podstawowej wersji. Końcowa cena zależy od designu i stopnia wyposażenia.
Na portalach z ogłoszeniami można znaleźć taki samochód za 170-180 tysięcy złotych. Zawsze trzeba wziąć pod uwagę to, ile aktualnie kosztują samochody. Trzeba też zwrócić uwagę na to, co rzeczywiście dostajemy za taką kwotę. Jeśli to wszystko uwzględnić, nie uważam, aby cena w tym przypadku była jakaś wygórowana. Koniec końców dostajemy przecież przepiękny samochód w nowoczesnej technologii. Samochód duży, funkcjonalny i z bardzo dobrymi osiągami.
No i… oszczędny
Nie da się nie wspomnieć o tym, że jest to przecież samochód bardzo oszczędny. Okej – wersja benzynowa spala około 6 litrów benzyny na 100 kilometrów. To standardowe wartości. Natomiast oczywiście w przypadku wersji hybrydowej to spalanie spada w okolice 1 litra na 100 kilometrów. To brzmi już całkiem obiecująco. Zakup takiego auta może okazać się dobrą inwestycją. Tym bardziej w kontekście tego, jak zmieniają się unijne przepisy.
Zdjęcie wyróżniające: Stellantis Media
Unia Europejska
