Czy można ominąć próg zwalniający na drodze? Wykroczenie może skutkować dużym mandatem

W większości przypadków próg zwalniający da się skutecznie ominąć. Jeśli tylko jest taka możliwość, kierowcy stosują taki manewr. Czy jest to traktowane jako wykroczenie i czy można dostać za to mandat?

mandat samochód konfiskata
Podaj dalej

Próg zwalniający, czy też spowalniacz, to element infrastruktury drogowej, który ma na celu – jak wskazuje sama nazwa – spowolnienie, zwolnienie samochodu. Stosowane są w takich miejscach, w których kierowca powinien zachować szczególną ostrożność, a gdzie często nagminnie przekraczana jest prędkość. W zasadzie co do słuszności takiego elementu należy się zgodzić – to całkiem sprytne.

próg zwalniający kara mandat wykroczenie
fot. pixabay

Progi zwalniające mamy często przed skrzyżowaniami, czy przejściami dla pieszych. Czy kierowca tego chce, czy nie, musi tam zwolnić. Zwalnia po to, aby nie uszkodzić swojego samochodu na podbiciu. Jednocześnie ma więcej czasu na to, aby się rozejrzeć… no i z mniejszą prędkością zawsze jest większa szansa na to, że nie dojdzie do żadnego wypadku czy innej niebezpiecznej sytuacji.

https://wrc.net.pl/kw-wystarczyla-chwila-mandat-za-mandatem-lacznie-na-22-tysiace-zlotych-jak-do-tego-doszlo

No ale właśnie – czy aby na pewno musi tam zwolnić i czy rzeczywiście zwalnia? To zależy. Zależy chociażby od tego, jak wysoki jest próg zwalniający. Jeśli jest niziutki i łagodny, można po prostu po nim przejechać. Zależy też od tego, jak wygląda. Jeśli rozciąga się na całą szerokość jezdni, trzeba zwolnić. Natomiast jeśli jest to jakaś wysepka, to przecież każdy kierowca ją ominie – robią tak chyba wszyscy.

próg zwalniający kara mandat wykroczenie
fot. pixabay

Mandat?

Czy jest to zgodne z prawem? W zasadzie… tak. Zazwyczaj w takich miejscach albo w ogóle nie ma żadnych linii, albo jest linia przerywana. Więc w zasadzie zjechanie na drugi pas w celu ominięcia takiego progu nie jest niczym nadzwyczajnym. Oczywiście do momentu, w którym ktoś nie uzna, że takim manewrem sprowadzamy jakieś niebezpieczeństwo. Jeśli droga jest pusta, z naprzeciwka nic nie jedzie, w zasadzie można taki próg ominąć.

https://wrc.net.pl/kw-kolejna-dobra-zmiana-w-internetowym-sklepie-pgg-wegiel-kupuje-sie-teraz-jeszcze-trudniej-szok

To doprowadza do kuriozalnych sytuacji. Ludzie często skarżą się – na przykład na osiedlach – że samochody wykonują prawdziwy slalom omijając spowalniacze. Piesi często mają z tym problem i czują jakiegoś rodzaju zagrożenie. Natomiast przepisy są jakie są, a w wielu miejscach nie można ustawić progu zwalniającego na szerokość całej jezdni. W tych miejscach jedyną opcją jest spowalniacz, który wystaje tylko na środku drogi.

https://wrc.net.pl/kw-kolejne-dni-przyniosa-podwyzke-cen-paliw-sprawdz-po-ile-bedzie-benzyna-i-diesel-w-tym-tygodniu

Oczywiście jest jeden pomysł na to, jak można ukrócić takie omijanie. Mowa tutaj o ciągłej linii w takim miejscu. W tym momencie próba ominięcia spowalniacza wiązałaby się automatycznie z tym, że kierowca zjeżdżając na środek drogi przekroczyłby linię ciągłą. I w tej sytuacji mamy już do czynienia z wykroczeniem. Jednak na ten moment – o ile mi wiadomo – nikt nad takimi zmianami nie pracuje.

Przeczytaj również