Czas na wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju Grand Prix Monako. Formuła 1 znów na salonach

Formuła 1 przenosi się na ulice księstwa Monako. Przed nami absolutnie wyjątkowy weekend w kalendarzu królowej motorsportu. Słynny tor, legendarne zakręty, niesamowita historia, blichtr, prestiż, port jachtowy, tunel, kasyno… Takich skojarzeń kiedy tylko pomyślimy o Grand Prix Monako jest mnóstwo. Co czeka nas w ten weekend? Jak prezentuje się grono głównych faworytów?

Formuła 1 Grand Prix Monako ORLEN Team Visa Cash App RB
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.

Formuła 1 przeniosła się do księstwa Monako

Jeszcze trzy dni temu Formuła 1 znajdowała się na słynnym torze Autodromo Enzo e Dino Ferrari we włoskiej Imoli. Emocjonowaliśmy się piękną batalią o zwycięstwo w wykonaniu Maxa Verstappena i Lando Norrisa. W okolicach godziny 17:00 było już po wszystkim i… rozpoczęło się wielkie pakowanie. Zespoły musiały błyskawicznie uporać się ładowaniem sprzętu i wyruszyć około 500 kilometrów na zachód, w kierunku Francji. Kilkanaście kilometrów po przekroczeniu włosko-francuskiej granicy ekipy wjechały do księstwa Monako i rozpoczęły przygotowania do kolejnego weekendu F1.

Formuła 1 Grand Prix Monako ORLEN Team Visa Cash App RB
fot. Dan Mullan | Getty Images | Red Bull Content Pool

Jesteśmy nad Lazurowym Wybrzeżem, które ciągnie się od Marsylii, przez słynne kurorty, jak Saint-Tropez, Cannes, Antibes, Niceę, aż do granicy włoskiej. To jeden z najpiękniejszych regionów w całej Europie. Obecnym władcą Monako jest książę Albert II Grimaldi, który zresztą ze sportem ma wiele wspólnego, bo pięciokrotnie brał udział w Igrzyskach Olimpijskich. Księstwo opiera się na usługach, zwłaszcza na bankowości i turystyce. Tamtejszy port jachtowy i kasyno są słynne na całym świecie. Ze względu m.in. na łagodne przepisy podatkowe, mieszka tam wielu znanych sportowców, aktorów, czy biznesmenów, a po ulicach jeżdżą najlepsze i najdroższe samochody.

Legendarne Monako…

Wyścig o Grand Prix Monako rozgrywany jest od 1929 roku. Postrzegany jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie motorsportu. Razem z wyścigiem 24 godziny Le Mans oraz Indianapolis 500 tworzą tak zwaną Potrójną Koronę Motorsportu. Zdobył ją (poprzez wygranie każdego z tych wyścigów) tylko jeden zawodnik w historii i był nim Graham Hill. W ostatnim czasie próby podejmował się Fernando Alonso. Hiszpan wcześniej oczywiście wygrał Grand Prix Monako i 24 godziny Le Mans… ale przy trzech okazjach nie zdołał wygrać Indy 500.

Formuła 1 Grand Prix Monako ORLEN Team Visa Cash App RB
fot. Ryan Pierse | Getty Images | Red Bull Content Pool

Największą liczbę zwycięstw w Monako ma… legendarny Ayrton Senna (6). Zresztą – zachęcam do tego, aby zobaczyć sobie, jakie malowanie bolidu w stylu Senny przygotował na ten weekend McLaren. Absolutne arcydzieło. Ferrari – patrzcie i uczcie się. I w ten weekend na pewno nikt go nie doścignie, bo po 5 wygranych w Monako mają Graham Hill i Michael Schumacher, a z 4 dalej jest Alain Prost. Najwięcej razy spośród aktualnie startujących zawodników w Monako wygrywał Lewis Hamilton (3). W tym roku dogonić mogą go Max Verstappen i Fernando Alonso, którzy mają po 2 wygrane w księstwie.

Ten tor… szaleństwo

Circuit de Monaco poprowadzony jest oczywiście ulicami księstwa. Podstępny może być już pierwszy zakręt, czyli Sainte Devote. Możemy spodziewać się tam blokowanych kół i kontaktów z bandą. Później następuje wspinaczka łagodnymi zakrętami pod kasyno i zjazd w sekcję bardziej wymagających zakrętów Mirabeau. Tutaj mamy też najwolniejszy zakręt w całym kalendarzu F1, czyli… no właśnie – zależy od nazewnictwa. Fairmont od nazwy hotelu, albo po prostu Loews.

Formuła 1 Grand Prix Monako ORLEN Team Visa Cash App RB
fot. Ryan Pierse | Getty Images | Red Bull Content Pool

Co dalej? Słynny tunel i jedyna możliwość wyprzedzania do szykany przy klubie jachtowym, sekcja basenowa i La Rascasse, ostatni wymagający zakręt na torze. Wszystko to rozpoczyna i zarazem kończy się na prostej startowej tuż przy siedzibie Automobilklubu Monako. Absolutnie legendarny tor. Bardzo trudny i niewdzięczny do jazdy, ale zarazem kultowy.

Formuła 1 przeżywa renesans?

Kto w ten weekend powalczy o zwycięstwo? No właśnie – po raz pierwszy od dłuższego czasu można się nad tym zastanawiać. Wydaje się, że McLaren zrównał się już tempem z Red Bullem. Lando Norris potrafi rzucić rękawicę Maxowi Verstappenowi i dowód na to widzieliśmy zarówno w Miami, jak i w Imoli. Moim zdaniem Brytyjczyk nie jest bez szans w tej walce. Do grona faworytów dochodzi też Charles Leclerc. Przecież on pochodzi z Monako – zna te drogi jak nikt inny. W dodatku Ferrari zaprezentowało ostatnio poprawki w swoim bolidzie. Mamy zatem trójkę, która powalczy o zwycięstwo? Wydaje się, że tak…

Formuła 1 Grand Prix Monako ORLEN Team Visa Cash App RB
fot. Dan Mullan | Getty Images | Red Bull Content Pool

Osobiście bardzo ciekawi mnie postawa kierowców zespołu Visa Cash App RB wspieranego przez ORLEN. Yuki Tsunoda jedzie aktualnie swój najlepszy sezon w Formule 1. Jest fantastyczny, regularnie wchodzi do Q3 w kwalifikacjach i regularnie punktuje. Zaś Daniel Ricciardo przecież w przeszłości ten wyścig wygrywał. Myślę, że to może być kolejny bardzo mocny weekend dla ekipy z Faenzy, której partnerem jest ORLEN. Trzymamy kciuki zarówno za Yukiego, jak i za Daniela!

Format tradycyjny

Formuła 1 przeprowadziła już w tym sezonie dwa weekendy sprinterskie, ale… ten nie będzie kolejnym z nich. W Monako zawodnicy będą rywalizowali w tradycyjnym formacie. Oznacza to trzy sesje treningowe (dwie w piątek, jedna w sobotę), kwalifikacje i niedzielny wyścig. Najważniejsza sesja weekendu wystartuje 26 maja o godzinie 15:00.

Zdjęcie wyróżniające: Peter Fox | Getty Images | Red Bull Content Pool

Przeczytaj również