Po wczorajszym drugim miejscu Kuby Przygońskiego wszyscy kibice w emocjach czekali na to, jak Polak poradzi sobie na środowym etapie. Niestety, tym razem tak wysokiego miejsca nie było, natomiast kierowca ORLEN Team jechał równo i bezpiecznie uplasował się na mecie na 8. miejscu.
Na 14. pozycji etap z Neom do Al Ula ukończyli Martin Prokop i Viktor Chytka. Czeski kierowca przez długi moment jechał tempem pierwszej dziesiątki, natomiast ostatnie sto kilometrów nie przebiegło do końca po jego myśli i Prokop uplasował się ostatecznie tuż za Fernando Alonso.
Peterhansel-show. Francuz najlepszy w środowym etapie Dakaru pomimo dużego błędu
Dobrze na etapie wyglądali dziś motocykliści ORLEN Team. Maciek Giemza wbijał się do pierwszej dwudziestki, natomiast ukończył na 25. miejscu. Inaczej było z Adamem Tomiczkiem. Jego spotkały spore problemy w ostatniej sekcji odcinka specjalnego. Zawodnik zakończył ostatecznie na 38. pozycji.
Sam Sunderland wygrywa czwarty etap Dakaru. Dobre tempo Maćka Giemzy
9. miejsce wśród kierowców quadów zajął Kamil Wiśniewski. Reprezentant ORLEN Team w pewnym momencie prezentował tempo na pierwszą szóstkę i jechał lepiej od Rafała Sonika, ale druga część dzisiejszej rywalizacji nie przebiegała tak, jak Wiśniewski by sobie tego życzył.