Współczesne układy hamulcowe są bardzo wydajne. Ich skuteczność ma istotny wpływ na bezpieczeństwo jazdy, ponieważ efektywne wytracanie prędkości z możliwością manewrowania pojazdem ogranicza skutki większości wypadków drogowych. Mniejsza prędkość przekłada się na słabszą energię, jaka oddziałuje na elementy samochodu i jego pasażerów.
ABS – rewolucja w motoryzacji
W przeszłości kierowcy w dużo większym stopniu musieli liczyć na swoje umiejętności i szczęście. Awaryjne hamowanie bardzo często oznaczało zablokowanie przednich kół i powstanie zjawiska sanek, gdzie pojazd nieco bezwładnie sunie w jednym kierunku. Bardziej świadomi kierowcy stosowali technikę hamowania pulsacyjnego, aby dać sobie szansę na wykonanie manewrów w trakcie awaryjnego hamowania.
Wszystko zmieniło wynalezieni systemu ABS, czyli układu, który zapobiega trwałemu blokowaniu się kół przy mocnym hamowaniu. W ten sposób poprawiono stabilność pojazdu przy awaryjnych manewrach i ułatwiono skręcanie w trakcie hamowania.
Ważny element – kontroluj go, co dwa lata
W samochodach z lat 90. i początku 00. wiele rzeczy montowano z myślą o wieloletnim użytkowaniu. Tak było między innymi z czujnikami ABS w okolicach piasty koła. Wiele pojazdów ma fabryczny komplet czujników, który sprawuje się doskonale. Jednak producenci najnowszych czujników ABS sugerują, aby przyglądać się ich kondycji, co około dwa lata.
Tłumaczy się to między innymi trudnymi warunkami, w jakich muszą one funkcjonować. Deszcz, śnieg, błoto i sól drogowa mają być dla nich największym zagrożeniem. Na pewno pojawienie się komunikatu na tablicy przyrządów o awarii układu ABS powinno nas skłonić do możliwie najszybszej wizyty w warsztacie samochodowym.