W historii pontyfikatów widzieliśmy sporo wyjątkowych pojazdów, które były oddane w ręce papieża. Z punktu widzenia Polski największym sentymentem możemy darzyć Fiaty 125p oraz ciężarówkę marki STAR. Z czasem flota pojazdów w Watykanie młodniała, jednak w ostatnim czasie kierunek Kościoła uległ sporej zmianie.
Koniec z luksusami!
Za czasów papieża Franciszka Kościół jako instytucja ma być o wiele skromniejszy i bardziej skoncentrowany na ekologii, ponieważ ludzkość powinna chronić planetę. Dla wielu obserwatorów pierwszych tygodni pontyfikatu aktualnego papieża było szokiem, że głowa Kościoła poruszała się w Watykanie pieszo. Sporo emocji wywołało również leciwe Renault 4 z 1984 roku.
Miał być to przykład dla innych osób odpowiedzialnych za dawanie przykładu wiernym, że dobra doczesne w postaci luksusowych i nowoczesnych samochodów, są zbędne. Dlatego też sporo mówiło się o następnym wyjątkowym aucie w parku maszynowym Watykanu, czyli Dacii Duster. Z punktu widzenia polskiego rynku jest to jeden z najtańszych pojazdów z segementu SUV, jakie obecnie można kupić, nawet w najbogatszej wersji.
Papież stawia na elektromobilność!
W głównym nurcie przekazów medialnych dużo czasu przeznacza się na propagowanie ekologii, a co za tym idzie również pojazdów elektrycznych. Mają one być następcami konwencjonalnych samochodów zasilanych paliwami kopalnymi. Ze względu na to, że papież należy do jednych z najbardziej wpływowych osób na świecie, każdy najdrobniejszy gest Franciszka bacznie obserwują wierni oraz media.
W ostatnim czasie świat obiegła informacja, że flota Watykanu powiększyła się o pojazd zasilany z gniazdka. Białe BMW i3 trafiło w ręce papieża Franciszka. Niewielki samochód elektryczny od bawarskiego producenta jest relatywnie tani i wpisuje się on w strategię zrównoważonego rozwoju.
W Watykanie można spotkać jeszcze Nissana Leaf, którym również od czasu do czasu przemieszcza się Ojciec Święty. W najbliższym roku pojawi się również propozycja od firmy Fisker. Elektryczne papamobile ma być specjalnie zmodyfikowane, aby papież mógł z niego pozdrawiać wiernych.