Wielu ekspertów od bezpieczeństwa na drodze zwraca uwagę, że czujemy się pewnie za kierownicą, gdy pogoda jest niemal bliska ideału. To w tych warunkach bardzo często mają miejsce poważne wypadki, ponieważ przeceniamy swoje umiejętności. Do podobnej sytuacji dochodzi, gdy czyste niebo, wysoka temperatura i przyczepna nawierzchnia ustępują miejsca jesiennej aurze – pełnej deszczu, liści, przymrozków i błota.
Niebezpieczny piasek i liście
Większość dróg w okresie suszy pokrywa trudna do zauważenia dla człowieka warstwa pyłu. Drobinki po kontakcie z wodą zmieniają się w pewnego rodzaju maź, która pogarsza przyczepność na drodze. Wypadnięcie z trasy lub poślizg po gwałtownych opadach deszczu szczególnie jesienią, jest bardzo prawdopodobne.
Dużym zagrożeniem dla kierowców są również spadające z drzew i butwiejące z czasem liście. Ich niewielka warstwa na jezdni, może doprowadzić do chwilowej utraty przyczepności kół lub wydłużyć delikatnie drogę hamowania. Warto mieć tego świadomość i zachować nieco większą odległość od poprzedzającego pojazdu, niż zwykle.
Jak zużyte opony wpływają na utratę przyczepności?
Jesienią niebezpieczne dla kierowców jest zjawisko aquaplaningu. W dużym uproszczeniu do aquaplaningu dochodzi w sytuacji, gdy pomiędzy oponą a nawierzchnią pojawia się cienka warstwa wody. Powstaje ona najczęściej przez brak możliwości odprowadzenia wody przez bieżnik opony. Im szybciej jedziemy, tym więcej wody musi odprowadzić bieżnik w oponie. Jak wszystko on również ma swoją maksymalną wydajność.
Poza samą prędkością na mokrej nawierzchni kluczowa dla bezpieczeństwa jest również świadomość, jak wielkość bieżnika zmienia szacunkową szybkość, przy której może pojawić się aquaplaning. Okazuje się, że im mamy mniej bieżnika, tym zjawisko poślizgu na mokrej nawierzchni pojawia się wcześniej.
Jak podaje jeden z czołowych producentów opon, dla bieżnika na poziomie fabrycznym przy 8 mililitrach wody na jezdni, prędkość, przy której pojawiał się aquaplaning to powyżej 86 km/h. Gdy opona miała bieżnik na poziomie 3 mm, opona zaczynała tracić przyczepność powyżej 67 km/h. Dopuszczalne przepisami ruchu drogowego 1.6 mm bieżnika pozwalało na jazdę z prędkością do około 48,5 km/h. Powyżej tej wartości pojawiała się utrata przyczepności.