Opona wystrzeliła. Co robić?
Model 488 Challenge Evo został zaprezentowany około rok temu. To niezwykle sprawny, pełnokrwisty samochód wyścigowy Ferrari. Jednak, nawet taki cud inżynierii nie jest wolny od ryzyka, jakim jest przebita opona.
A kiedy takie coś dzieje się przy prędkości 269 km/h, jak w tym przypadku, może rozpętać się piekło… Albo i nie, o ile element łączący pedały i kierownicę nie zawiedzie.
Na szczęście ten kierowca, który podróżował po włoskim obiekcie Misano, wykazał się odpowiednią reakcją. Poniższe filmy zamieszczone na Instagramie pokażą, że zachował niesamowity spokój. Wszystko właściwie było pod kontrolą od samego początku do końca. przebić
Mężczyzna zmniejszył prędkość na tyle, aby wyprowadzić pojazd z poślizgu i przejąć nad nim kontrolę. Nie obyło się jednak bez efektownego poślizgu.
Popis umiejętności kierowcy Ferrari
Oczywiście, 488 Challenge Evo ma wielki docisk aerodynamiczny, a systemy sterowania współpracujące z kontrolą trakcji to nie tylko gadżety, które fajnie się nazywają. Mimo wszystko, nawet z przeróżnymi kontrolami, zapanowanie nad wybuchem opony nie wydaje się być łatwym zadaniem.
W związku z tym kierowca zasługuje na spore brawa za kontrolę nad samochodem, którą zademonstrował. A jeśli weźmiemy pod uwagę, na jakim kanale pojawił się filmik, wszystko będzie jasne. „Powerslide Lover” w przeszłości wrzucał filmiki, jak jeździ bokami przeróżnymi maszynami, od Lamborghini Huracana Performante, po Ferrari LaFerrari.
https://www.instagram.com/p/CFmHb2lqZ3I/?utm_source=ig_web_copy_link