To BMW dla prawdziwego fana
Większość aut 15- lub 20-letnich możemy dziś kupić dosłownie za grosze. Wynika to z faktu, że ich atrakcyjność wizualna i techniczna jest znikoma, auta często mają bardzo duże przebiegi i są zaniedbane. Ale nie to BMW M3 E46.
Ten samochód to jeden z najważniejszych punktów ewolucji monachijskich „produktów”. Jego dyskretny, ale przyjemny design wydaje się nie starzeć, ale silnik 3.2 R6 brzęczy przy 8000 obr/min lepiej, niż jakikolwiek obecny silnik. Do tego BMW oferuje 343 KM na tylnej osi, co jest idealną receptą na świetną zabawę. Przy tym wszystkim mamy jeszcze manualną skrzynię biegów i blokujący się mechanizm różnicowy.
Nic dziwnego, że w umysłach niektórych ludzi nie ma lepszego samochodu. Dlatego też często samochody te kosztują ogromne pieniądze. Ale ten konkretny egzemplarz wcale nie jest drogi – kosztuje zaledwie 23 500 euro, czyli około 110 tys. zł. To praktycznie 2-3 razy mniej, niż zwyczajowa cena za BMW M3 E46.
Wszystko się zgadza
A mówimy przecież o idealnej wersji – auto ma manualną skrzynię biegów, pochodzi z 2005 roku, czyli z samej końcówki produkcji. To oznacza, że wszystkie choroby wieku dziecięcego zostały już w nim wyeliminowane.
Pod maską pracuje silnik o pojemności 3.2 litra o mocy 343 KM. To prawdziwy potwór o świetnym brzmieniu, a moment obrotowy 365 Nm pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,2 sekundy. Wartości na papierze mogą być już nieco przestarzale, dziś szybsza może być nawet Skoda Octavia RS. Ale żaden nowoczesny samochód nie zapewni takiej radości po płynnej redukcji do 7,5 tys. obrotów.
Słowo klucz – frajda
Dziś – zamiast frajdy z jazdy, do wnętrz stopniowo wkradają się gigantyczne ekrany pełne efektownych aplikacji… Analogowe BMW M3 E46 radziło sobie z jednostrefową klimą i magnetofonem. Nie potrzeba tu stosów urządzeń multimedialnych, paneli dotykowych, ani gigantycznych ekranów.
To swoisty powrót do korzeni nowoczesnej motoryzacji. Samochód jest dostępny na sprzedaż w Belgii. A z czego wynika jego cena? Cóż – na zdjęciach widać, że auto nie jest gotowe na konkurs elegancji, choć nie wygląda też źle. Jego stan odpowiada przebiegowi 194 000 km, choć głównym powodem takiej a nie innej ceny jest jednak import z USA. Wersja eksportowa nie przyciąga kolekcjonerów. Jeśli jednak chcesz czerpać niezwykłą radość z jazdy, koniecznie kup ten samochód.
Unia Europejska
Nowości
