Tesla wpłynęła na cały rynek aut używanych
Choć samochody elektryczne, jak i sama Tesla, wciąż pozostają dość popularne w wielu kierunkach, ich spadek wartości jest gigantyczny. Ma na to wpływ kilka czynników – szybki spadek pojemności baterii, czy ceny prądu.
W czerwcu średnia cena elektryka była o prawie 30% niższa niż rok wcześniej. To nawet mniej niż w maju, kiedy według danych ceny były niższe o 28,9% niż przed rokiem. Tymczasem średnia cena używanego pojazdu w całej branży spadła o 3,6% w czerwcu.
Choć ceny używanych samochodów spadają w całej branży, są one wciąż na poziomach wyższych niż w przed pandemią. Czynniki ogólnoświatowe miały większy wpływ na rynek używanych pojazdów elektrycznych.
Właściciele Tesli stracili po kilkanaście tysięcy złotych
Karl Brauer, analityk wykonawczy iSeeCars: – Wiosną 2022 roku wojna na Ukrainie spowodowała gwałtowny wzrost kosztów ropy. Konsumenci postrzegali pojazdy elektryczne jako bezpieczną przystań przed niestabilnymi cenami benzyny. Rok później ceny benzyny się ustabilizowały, stopy procentowe wzrosły, a kupujący ostrożnie podchodzą do zakupu samochodu. Szukają maksymalnej wartości.
Ponadto, Tesla jest największym producentem pojazdów elektrycznych w Ameryce, więc ma ogromny wpływ na rynek nowych i używanych samochodów. Teraz, gdy obniżyła ceny swoich nowych pojazdów, wartość używanych Tesli spadła bardzo gwałtownie.
Tesla Model 3, Model X i Model S to trzy z czterech używanych pojazdów, które straciły w Ameryce najwięcej na wartości. SUV stracił średnio 21 procent, a Model S 19 procent. To równowartość odpowiednio 19 000 dolarów i 15 000 dolarów. Model 3 stracił z kolei… 30 procent – czyli 16 tysięcy dolarów.
Tesla nie jest jednak odosobniona. Używanym pojazdem, który stracił również bardzo dużo był Nissan Leaf. W czerwcu jest warty o 19,2 procenta mniej niż przed rokiem.