Ten SUV bije rekordy niezawodności i jest tani w utrzymaniu
Volkswagen T-Cross to dziś najtańsza droga do nowoczesnego, niemieckiego SUV-a. Choć miejscami pokazuje, że został stworzony z myślą o tym, aby był relatywnie tani. Jednak w teście niemieckich dziennikarzy nie wypadł wcale źle. T-Cross to najmniejszy, obok Taigo, SUV Volkswagena. Taigo można kupić nawet nieco taniej, ale jest on bardzo mało dostępny.
T-Cross z kolei jest na rynku od 2019 roku, więc jest już w czym wybierać na rynku aut używanych. Zasadniczo jest to nieco zmodyfikowany VW Polo, więc można wziąć za kredyt jego dane. Należy jednak zwrócić uwagę na egzemplarze z początku produkcji, gdzie może dochodzić do skrzypienia i piszczenia w okolicy przedniego słupka.
Właściciele dość często narzekają też na podrasowaną jednostkę 1.0 TSI, która nie jest ani wyrafinowana, ani przyjemna dla użytkownika. Zgłaszane są też problemy ze źle skalibrowanym systemem start-stop. W samochodach wyprodukowanych między majem a czerwcem 2019 r. producent zamontował niewłaściwe kurtyny powietrzne, które w razie wypadku mogą nie napełnić się całkowicie. Ale oczywiście trzeba będzie je wymienić u dealerów, na szczęście przynajmniej za darmo.
Niski przebieg i dużo plusów
Jeśli będziesz poważnie zainteresowany zakupem, sprawdź też karoserię i wnętrze. VW dostarcza czujniki parkowania tylko z wyższymi poziomami wyposażenia, co w przypadku 4,1-metrowego SUV-a prawdopodobnie nie miałoby znaczenia, ale T-Cross ma tak grube tylne słupki, że parkowanie nie jest łatwą sprawą. Porysowane zderzaki i koła mogą być więc częstym problemem. Wewnątrz istnieje ryzyko zarysowania plastików, ponieważ VW w ramach wspomnianego dochodzenia zastosował twardszy, tańszy materiał.
Przypominają o tym dziennikarze z niemieckiego Auto Bild, którzy przetestowali jeden z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy. Jego przebieg wynosi zaledwie 44 793 km, które właściciel zrobił w niecałe 3 lata. Choć jest to stosunkowo mało, wystarczyło, aby pojawiły się pierwsze dolegliwości. Dotyczy to zarówno porysowanego zderzaka, jak i plastików we wnętrzu. Testujący nie narzekali na silnik 1.0 TSI i ocenili SUV-a jako bardziej przestronne i stylowe Polo do jazdy podmiejskiej.
Najbardziej atrakcyjną rzeczą w przypadku tych samochodów jest jednak cena. Nowy T-Cross kosztuje od 108 000 zł, a za bardziej konkretną specyfikację zapłacimy nawet 140 000 zł. Używane zaczynają się jednak już od 59 000 zł, a za nieco więcej znajdziemy nawet egzemplarze z przebiegiem rzędu 30 000 km. Sami oceńcie, czy jest to wystarczająco atrakcyjna oferta, ale naprawdę nie można dziś znaleźć tańszego nowoczesnego SUV-a spod znaku VW.