Skoda Octavia z nieśmiertelnym silnikiem za 32 tys. zł. Ma prawie zerowy przebieg, super-tania w eksploatacji

Ostatnia Skoda Octavia z prostym silnikiem bez turbosprężarki pojawiła się na sprzedaż. Samochód jest praktycznie nowy, a za niewielkie pieniądze będziemy mogli jeździć tym autem przez długie, długie lata. Praktycznie wszystko w tym samochodzie wygląda jak nowe, lakier jest nietknięty, a mimo to nie kosztuje dużo. Choć część kupujących będzie zniechęcona, dla wielu będzie prawdziwym skarbem. 

skoda-octavia-mpi-uzywana
Podaj dalej

Taka Skoda to dla wielu kierowców prawdziwy skarb

skoda-octavia-mpi-uzywana
fot. mobile.de

Na pierwszy rzut oka ta Skoda Octavia niczym się nie wyróżnia. Jest mało atrakcyjna, nie jest żadnym historycznym unikatem, nie miała też sławnego pierwszego właściciela. To po prostu samochód, który został stworzony w milionach egzemplarzy. Mimo swojego wieku, taka Skoda jest dziś rzadkością. 

To niemal idealny samochód dla motoryzacyjnych purystów i konserwatywnych kierowców. Jeśli nie podobają ci się zmiany, jakie zaszły w branży motoryzacyjnej w ostatniej dekadzie, to jest to samochód dla ciebie. Nie wszyscy skaczą z radości na widok nowoczesnych samochodów z wielobiegowymi skrzyniami biegów, dużymi kołami, czy zaawansowaną elektroniką pokładową. 

skoda-octavia-mpi-uzywana
fot. mobile.de

Wśród nowych samochodów nie da się kupić dziś nic prostego, nie mówiąc już o silniku bez turbosprężarki. Nawet minivany, które odchodzą powoli do lamusa, mogą mieć 19-calowe felgi w podstawie. Ale dla ludzi ceniących prostotę, od czasu do czasu pojawiają się takie relikty przeszłości. 

Prosta i nieśmiertelna benzyna pod maską

skoda-octavia-mpi-uzywana
fot. mobile.de

To Skoda Octavia drugiej generacji z 2007 roku z klasycznym atmosferycznym silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra. Czeska ikona ma niezawodny silnik o mocy 102 KM, który jest idealny dla tradycjonalistów. Jest dopracowany i cechuje się niskimi kosztami eksploatacji i serwisu. Jeśli zaś chodzi o wyposażenie, nie ma niczego „niepotrzebnego”. 

Choć jest to praktycznie goła wersja Octavii, mamy światła przeciwmgłowe czy polakierowane klamki, które wcale nie były oczywistością. Krótko mówiąc, szczytem wyposażenia jest tutaj manualna klimatyzacja. Ale najważniejsze jest jednak to, że pierwszy i jedyny właściciel cały czas garażował samochód, jeździł tylko do ASO, a rocznie przejeżdżał 2500 kilometrów. 

skoda-octavia-mpi-uzywana
fot. mobile.de

Na liczniku Octavii widnieje zaledwie 43 048 kilometrów, czyli prawie nic. I samochód tak też wygląda. Co więcej, nie jest drogi jak na obecne standardy. Skoda wystawiona jest za 32 000 złotych. Dla ludzi ceniących sobie prostotę auto to może być praktycznie bezcenne. 

Przeczytaj również