Nowy tani SUV „do roboty”
We wrześniu ubiegłego roku Hyundai zaprezentował model Casper, o którym informowaliśmy na łamach naszego portalu. Przy cenie niższej niż 50 000 zł i charakterze SUV-a, samochód musiał stać się natychmiastowym bestsellerem. I początkowe zainteresowanie nie zawiodło. Od tego czasu otrzymaliśmy wiele informacji na temat samochodu i możemy tylko żałować, że nie jest dostępny w naszym kraju. Na rodzimym rynku Hyundai idzie jednak o krok dalej.
Koreański producent samochodów wprowadził ten model w wersji van. Marka, podobnie jak w przypadku Yarisa, usunęła tylne siedzenia i oddzieliła je przegrodą. Bagażnik ma więc teraz ogromne 940 litrów pojemności. To naprawdę spora porcja jak na tak małego SUV-a o długości 3,6 metra. Możemy przypuszczać, że wśród kurierów i dostawców samochód będzie prawdziwym hitem.
Tylna przegroda to nie wszystko, co zmienił Hyundai w wersji van. Pojawiły się także listwy ochronne na bocznych i tylnych szybach. Samochód ma tylko podstawowy poziom wyposażenia, co oznacza, że o dotykowym ekranie multimediów możemy zapomnieć. Są za to tylne czujniki parkowania, tempomat i system bezpieczeństwa przeduderzeniowego. Nie zabrakło też monitorowania pasa ruchu i asystenta oświetlenia.
Praktyczny i tani Hyundai
Wewnątrz znajdziemy także 4,2-calowy cyfrowy panel wskaźników, port USB i dwa głośniki. Z wyposażenia dodatkowego możemy wybrać podgrzewane i wentylowane przednie fotele. Cena podstawowa pozostaje atrakcyjna, bo auto zaczyna się od 45 000 zł.
Dostępny jest tylko jeden silnik, litrowy 3-cylindrowy benzyniak o mocy 76 KM. Moc ta przenoszona jest na przednią oś za pomocą 4-stopniowej automatycznej skrzyni biegów. Nie możemy więc liczyć na jakąkolwiek dynamikę, ale ten samochód, szczególnie w tej wersji, nie służy przecież do wyścigów. Auto ma oferować praktyczną przestrzeń bagażową przy zachowaniu niewielkich rozmiarów i niskiej ceny. A z tego wywiązuje się celująco.
Nowości
Unia Europejska
