Nowoczesny Nissan z dużym i oszczędnym Dieslem za 60 tys. zł. Polacy staną po niego w kolejkach

Nissan miał w swojej historii kilka samochodów, które przejdą do historii. Trzecia generacja (i być może ostatnia) tego modelu zrodziła się głównie za sprawą skandalu poprzednika. Sam w sobie jednak nie ma wielu wad i dziś można kupić go naprawdę tanio. Z dużym i oszczędnym turbodieslem za około 60 000 zł to okazja, jakiej dziś nie znajdziecie na każdym rogu. 

nissan-navara-uzywany-diesel
Podaj dalej

Nowoczesny i praktyczny Nissan za śmieszne pieniądze

nissan-navara-uzywany-diesel
fot. Nissan

Nissan Navara zdecydowanie był udanym samochodem. W przeciwnym razie Japończycy nie produkowaliby jednej generacji po drugiej – aż do trzeciej. Najnowszy z nich pojawił się w 2014 roku i początkowo zdobywał punkty nawet na zupełnie nowych rynkach. 

Choć nie było to wcale tak dużym zaskoczeniem. Na tej samej podstawie pojawiły się potem Renault Alaskan i Mercedes-Benz Klasy X. Jednak żadna z tych wersji nie spodobała się klientom, więc Niemcy wycofali się z tego pomysłu już w 2020 roku. Wersja francuska zniknęła wówczas wraz z japońskim oryginałem z rynków europejskich dokładnie rok później. 

Jedną z przyczyn tak szybkiego zakończenia był skandal, o którym głośno było w 2017 roku. Wielu właścicieli domagało się, aby Nissan wycofał samochody z rynku, ponieważ z powodu szybkiej korozji ich auta… dosłownie pękały w pół. Japończycy odmówili czegoś takiego i choć problem dotyczył poprzedniej generacji o wewnętrznym oznaczeniu D40, to reputacja pickupa była już obarczona bardzo ciemną plamą. Jeśli do tego dodamy stale rosnący napływ nowych SUV-ów, które przede wszystkim bardziej nadają się do życia w miastach, nie można się dziwić.

nissan-navara-uzywany-diesel
fot. Nissan

Używany Diesel ma się dobrze – co trzeba sprawdzić?

Podobnie jak jej krewni, Nissan Navara została w Europie bez następcy. Od zeszłego roku Amerykanie mogą sięgnąć po Frontiera, który im zdecydowanie bardziej odpowiada. Jest dłuższy, wykorzystuje większy silnik i ma większą moc. 

W Europie pozostaje jedyny wybór, jakim są samochody używane. Na bazarach oczywiście można spotkać także trzecią generację, która nawet po kilku zimach pozostaje nienaruszona. Jednak i tak podwozie, nadkola i wszystko wokół nadwozia trzeba odpowiednio sprawdzić – jeśli właściciel często wyjeżdżał w teren, a po powrocie zaniedbywał czyszczenie, to i w tym przypadku można spodziewać się korozji. W tym momencie sprawdź także opony, czy nie przecinają ich ostre kamienie, w przeciwnym razie istnieje ryzyko przebicia.

nissan-navara-uzywany-diesel
fot. Nissan

Niektórzy właściciele narzekają również na obwód chłodzenia skrzyni biegów. Rzeczywiście, grzejniki mogą wypalić się od wewnątrz, w wyniku czego płyn chłodzący przedostaje się szczególnie do szafek automatycznych. Krytyka skierowana jest także pod adresem sprzęgła, które uznane jest za zbyt małe jak na tak duży pojazd. Jednak za wszelkie problemy z paskiem rozrządu odpowiadają ponownie właściciele i zaniedbania w zakresie konserwacji, a nie producent samochodu. Dotyczy to również ewentualnych przetarć karoserii i kół.

Niski przebieg i dobry stan

Navara nie jest pojazdem rodzinnym, a użytkowym. Nie musisz więc martwić się tak bardzo o lakier na panelach drzwi czy tapicerce, a raczej o zarysowania na karoserii czy plamy oleju. Ale oferty są naprawdę ciekawe i zaczynają się już od 60 000 złotych. Nawet za auta o przebiegu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów zapłacimy jedynie 80 000 złotych. Obydwa można określić jako stosunkowo tanie, biorąc pod uwagę charakter samochodu i jego pierwotną cenę.

nissan-navara-uzywany-diesel
fot. Nissan

Dziennikarze z Niemiec sprawdzili ostatnio 2-letni egzemplarz z przebiegiem zaledwie 5860 kilometrów. Ponadto jego właściciel twierdzi, że nigdy nie jeździł nim w terenie ani nie używał go do ciągnięcia przyczepy. I nawet nie jeździł nim przy złej pogodzie. Napęd na wszystkie koła w połączeniu z siedmiobiegowym automatem i 2,3-litrowym turbodieslem generującym 190 koni mechanicznych wydawały się w jego przypadku zupełnie niepotrzebne. Ten egzemplarz wystawiony był za 175 000 zł, co biorąc pod uwagę stan i przebieg wciąż nie jest złą ofertą. 

Przeczytaj również