Volkswagen Passat B5 – jak nowy
Możecie wierzyć lub nie, ale Volkswagen Passat piątej generacji pojawił się na rynku okrągłe 25 lat temu. „B5” zyskał przez ten czas reputację samochodu o wysokiej jakości, wytrzymałego, którym bez większych problemów można przejechać setki tysięcy kilometrów. Nie jest to tylko mit, a informacje często potwierdzane statystykami.
Wciąż wielu kierowców nie chce rozstawać się ze swoimi B5. Samochód ten nie jest jednak produkowany od 17 lat i znalezienie nowego Passata B5 graniczy dosłownie z cudem. Teraz jednak taki egzemplarz pojawił się na sprzedaż.
W Niemczech jeden z lokalnych dealerów sprzedaje Passata B5.5 (wersja po lifcie), który naprawdę jest jak nowy. Brzmi to podejrzanie, oczywiście, ale patrząc na załączone zdjęcia, można szybko uwierzyć, że przebieg 38 000 kilometrów jest prawdziwy. Volskwagen jest po emerytowanym właścicielu, który kupił samochód w 2001 roku. W tym czasie auto było garażowane i serwisowane.
Niezniszczalna benzyna pod maską
Dla fanów B5 będzie to niemal jak Święty Graal – do pełni szczęścia brakuje tylko silnika TDI pod maską. To właśnie z tą jednostką najbardziej kojarzy się nam Passat B5. Tutaj mamy jednak znaną, ośmiozaworową benzynę o pojemności 1.6, która generuje 102 KM i dysponuje momentem 148 Nm.
Nie ma jednak tego złego, bo ten silnik potrafi wytrzymywać dłużej, niż TDI. Jednostka jest tak prymitywna, że nie ma nawet wtryskiwaczy wysokiego ciśnienia, ani turbosprężarki. Praktycznie nieśmiertelna jednostka przejedzie jeszcze setki tysięcy kilometrów.
21-letni Volkswagen Passat, który wygląda i jeździ jak nowy. Samochód jest wystawiony za 6000 euro, czyli około 27 000 zł. Jak za kultowy samochód, który równie dobrze mógłby stanąć w muzeum… No i przy dzisiejszych kwotach na rynku używanym, to naprawdę kusząca oferta.