Dacia podnosi ceny Springa
W dzisiejszym świecie samochody są koszmarnie drogie – wynika to z wielu czynników. Przede wszystkim mamy kryzys części i chipów, wszystkie materiały drożeją. Do tego Unia Europejska wprowadza kolejne przepisy i dodatki, zwiększające cenę każdego samochodu. No i mamy jeszcze samochody elektryczne, które same w sobie są drogie.
Unia nakłada na producentów ogromne kary za przekroczenie limitu emisji CO2 z samochodów spalinowych. To kolejny z powodów, dla których auta są dziś tak drogie. Nawet Dacia, która jest synonimem taniości, podnosi ceny swoich samochodów.
Nawet auta benzynowe i typu Diesel są więc dziś koszmarnie drogie, nie mówiąc już o elektrykach. To wciąż dość nowa technologia, a na elektryka pozwolić sobie może jedynie garstka – o ile w ogóle ktokolwiek będzie go chciał. A Dacia?
Malutki SUV kosztuje fortunę
Rumuński producent ogłosił dziś, że jego model Spring podrożał na rodzimym rynku. Podstawowa wersja Comfort nie jest już w ogóle dostępna, a wyższy Comfort Plus kosztuje dokładnie tysiąc euro więcej – z 18 100 na 19 100 euro. To 88 000 zł!
To szalona cena za ta prymitywny samochód o ograniczonej użyteczności i gorszej dynamice niż 40-letni Polonez. Przypomnijmy, że ten samochód ma 45 KM mocy i od 0 do 100 km/h rozpędza się całą wieczność. A dokładnie to 19 sekund!
Myślicie, że zwyżka cen spowodowana jest rosnącym zainteresowaniem? W sierpniu sprzedano 414 egzemplarzy tego samochodu, a większość z nich w Niemczech. Dacia sprzedała 10 Springów w swojej ojczyźnie, a i tak większość z nich powędrowała pewnie do dealerów.
Nie wiemy, w jakim stopniu ten krok wpłynie na ceny w Polsce. Możliwe, że podwyżka nigdy nie nadejdzie, ale ogólny rozwój tej sytuacji jest dosyć zaskakujący.
Nowości
E-Mobilność
