Chińska Skoda Octavia RS – za 1/3 ceny „oryginału”

Od kilku lat jesteśmy świadkami gwałtownej ekspansji chińskich producentów na cały świat. Podczas gdy producenci tacy jak Skoda mają sporo problemów, Chińczycy zdają się rozpędzać. Jedną z nich jest Chery, który od zeszłego roku współpracuje z marką Omoda. „O” odnosi się do nowości, natomiast „Moda” – cóż, do mody. Samochody są skierowane do młodszej publiczności, która zwraca uwagę na styl.
Nowe obowiązkowe wyposażenie samochodu już funkcjonuje! Kierowcy płacą za nie ok. 2000 zł

Plany Chery zakładają, że do 2030 roku będą sprzedawać prawie 1,5 miliona samochodów rocznie (poza Chinami!). Kilka krajów na to nie wystarczy, więc Omoda jest aktywna już dziś m.in. w Rosji, Australii, RPA, czy Meksyku. To właśnie w tym ostatnim miejscu Omoda po raz pierwszy w pełni ujawniła oczekiwany nowy produkt, pierwotnie nazwany S5 GT, który jest bardziej luksusową i bardziej sportową wersją modelu Arrizo 5 GT od macierzystej firmy samochodowej Chery.
Początkowo chińska „Skoda Octavia RS” miała nazywać się S5 GT, ale aby uniknąć sporów z Audi, zdecydowano się na nazwę O5 GT. Co ciekawe, Audi swoich modeli „S5” nie sprzedaje praktycznie tylko w Chinach.

Porządny silnik i niezłe osiągi
Na rynki eksportowe Omoda O5 GT będzie dostępna z mocniejszym silnikiem 1.6 turbo o mocy 197 KM i momencie 290 Nm. Moc przenoszona jest na przednią oś za pomocą standardowej, 7-biegowej automatycznej skrzyni. To wszystko pozwala rozpędzić się od 0 do 100 km/h w zaledwie 6 sekund, a prędkość maksymalna to 220 km/h. To co prawda nieco mniej imponujące liczby, niż Skoda Octavia RS, ale na pewno może pretendować do miana porządnego zamiennika.
Ceny dla Meksyku nie zostały jeszcze opublikowane, ale w Chinach samochód zaczyna się od… 61 tys. złotych. Samochód następnie trafi do Rosji oraz Unii Europejskiej. Nawet jeśli u nas cena będzie nieco wyższa, to wciąż niezwykle atrakcyjna propozycja. Przypomnijmy, że za podstawową Octavię RS trzeba u nas zapłacić prawie 200 000 złotych.
Nowe obowiązkowe wyposażenie samochodu już funkcjonuje! Kierowcy płacą za nie ok. 2000 zł

