Diesel żegna się z Europą?
Niemiecki producent do końca dekady będzie potrzebował ogniw akumulatorowych o mocy około 300 gigawatogodzin. Ten skok nastąpi, bo firma dąży do tego, aby 70% samochodów sprzedawanych w Europie była elektryczne. I to już za 9 lat – w 2030 roku. A co z silnikami typu Diesel?
Auto News zauważa, że Volkswagen obecnie pozyskuje swoje akumulatory od LG Chem, Samsung SDI, SK Innovation i CATL. Popyt już przed rokiem 2025 przekroczy 150 GWh i będzie na podobnym poziomie tak w Europie, jak i Azji. Prezes VW Herbert Diess oraz członek zarządu VW odpowiedzialny za technologie Thomas Schmall mają ogłosić więcej szczegółów na temat strategii marki 15 marca.
Możemy spodziewać się jednak, że taka elektryczna ofensywa odbije się kosztem… silników typu Diesel. Zbliżająca się norma emisji spalin Euro 7 ma być już tak rygorystyczna, że producentom nie będzie opłacać się rozwijać dalej jednostek wysokoprężnych.
Ogromna moc i wiele pytań
Analitycy firmy Bernstein sugerują, że VW będzie potrzebował 420 GWh ogniw akumulatorowych na całym świecie do 2030 roku. To będzie odpowiadało sprzedaży 7 milionów pojazdów elektrycznych! Volkswagen będzie musiał w tym celu wydawać rocznie ponad 20 miliardów euro.
Istnieje możliwość, że rosnące zainteresowanie pojazdami elektrycznymi może również wywołać niedobór dostaw ogniw akumulatorowych w perspektywie średnioterminowej.