Dwóch pracowników fabryki GM urządziło sobie wyścigi w przerwie od pracy. Trafili prosto do aresztu

Dwóch pracowników General Motors zostało aresztowanych. Panowie postanowili urządzić sobie przerwę w dniówce i wybrali się na radosną przejażdżkę dwoma supersamochodami. 

Dwóch pracowników fabryki GM urządziło sobie wyścigi w przerwie od pracy. Trafili prosto do aresztu
Podaj dalej

Policja z Kentucky podaje do informacji, że Alexander Thim i Mark Derkatz, dwaj inżynierowie GM, ścigali się czerwonym i niebieskim Chevroletem Corvette. Po ulicach Bowling Green w hrabstwie Warren poruszała się także trzecia, biała Corvette, jednak według relacji świadków nie brała udziału w zabawie. 

W Bowling Green znajduje się fabryka budująca Corvette. Montażem australijskich wersji, które pojawią się w sprzedaży w przyszłym roku, zajmie się ta sama fabryka. 

Ojciec z synem ścigali się ze sobą Corvettami. Nagranie z wypadku w tunelu sami umieścili na Instagramie

Według lokalnych wiadomości panowie w strefie ograniczenia do 72 km/h poruszali się odpowiednio 193 km/h i 161 km/h. 

W Kentucky przekroczenie prędkości o ponad 42 km/h prowadzi do obowiązkowej rozprawy sądowej i potencjalnej utraty prawa jazdy. Samochody zostały odholowane, a następnego dnia zabrane z policyjnego parkingu przez przedstawicieli General Motors. 

Przypomnijmy, pod maską Corvette znajduje się 6,2-litrowy silnik V8 o mocy 500 koni mechanicznych. Nic dziwnego, że panowie postanowili urozmaicić sobie szary dzień w pracy.

Dzieciak chciał przyszpanować przed kumplami Shelby GT350R swojego ojca. Wszystko poszło nie tak

Przeczytaj również