– Dzisiejszy etap miał ponad 800 kilometrów, ale tak naprawdę to był kolejny normalny dzień na Rajdzie Dakar. Jeden jest dłuższy, inne są krótsze. Godziny spędzone na quadzie i kilometraż nie robią na mnie wielkiego wrażenia – mówił Wiśniewski.
– Czułem się dzisiaj dobrze. Również sprzęt sprawował się świetnie i nic się z nim nie działo. Nie łapałem też kapci. Oes był dość szybki i interesujący do jazdy. Kolejne kilometry szybko ubywały. Dotarłem na biwak, więc uważam ten dzień za udany – dodał.
Po ósmym czasie na etapie zawodnik ORLEN Team jest dziewiąty w klasyfikacji generalnej. Do lidera Polak traci blisko dwie godziny i dwadzieścia minut.