Zawodnicy mieli dziś do pokonania najdłuższą próbę w tegorocznej edycji imprezy. Odcinek specjalny mierzy 337 kilometrów, a dojazdówki 476 km.
Katarczyk przez cały dzień wymieniał ciosy z drugim kierowcą Toyoty oraz zawodnikami korzystającymi z Mini Buggy. Ostatecznie na mecie był o jedenaście sekund lepszy od Peterhansela. Półtorej minuty stracił Lategan.
Za czołową trójką znalazł się Sebastien Loeb (+2:36) oraz Carlos Sainz (+2:56). Szóstym czasem popisał się Kuba Przygoński. Kierowca ORLEN Team stracił do najlepszego pięć minut i pięć sekund. Bardzo dobrze spisał się również drugi kierowca wspierany przez PKN ORLEN. Martin Prokop do etapowego triumfatora stracił dziś ponad dwanaście i pół minuty.
Liderem rajdu pozostał Peterhansel, który ma niecałe pięć minut przewagi nad Al-Attiyah. Trzeci Carlos Sainz traci ponad 36 minut. Kuba Przygoński spadł dziś na szóste miejsce, ale do czwartego Sebastiena Loeba traci minutę i dwie sekundy. Lider jest lepszy od kierowcy ORLEN Team o 49 minut i 16 sekund. Martin Prokop (+1:08:51) jest dziewiąty.