Adam Tomiczek zachowuje margines bezpieczeństwa

Adam Tomiczek, który od początku Rajdu Dakar prezentuje równe tempo, przyznał w rozmowie z nami, że stara się zachować jak największy margines bezpieczeństwa.

Adam Tomiczek zachowuje margines bezpieczeństwa
Podaj dalej

Motocyklista ORLEN Team jak na razie jest 23 w klasyfikacji generalnej i do lidera traci nieco ponad pół godziny. W perspektywie jeszcze trudniejszych, zwłaszcza nawigacyjnie etapów, należy uznać pierwsze dni imprezy za udane.

Dziś mieliśmy do przejechania długi etap, który od razu zaczął się od wydm. Na początku były bardzo duże i twarde, więc nie miałem problemów z pokonaniem ich. Po około 60-65 kilometrach pojawił się mniejsze, które były bardzo grząskie. Obrałem złą ścieżkę i mój motocykl zapadł się. Musiałem walczyć, by wydostać się, co nie było proste. straciłem około 5-7 minut – mówił Tomiczek.

Poza tym był to przyzwoity etap. Po 90 kilometrach zrobił się szybszy. Pokonałem go spokojnie i bez szaleństw. Popełniłem drobny błąd w nawigacji. Za długo pojechałem po śladach innych i musiałem zawracać, ale nadrobiłem maksymalnie kilkaset metrów. To nic wielkiego – tłumaczył.

Stawka cały czas jest bardzo wyrównana. Różnice są niewielkie. Wszystko powoli nabiera tempa i myślę, że z dnia na dzień będzie trudniej. Trzeba zaliczyć swój rajd i wystrzegać się błędów oraz niebezpiecznych sytuacji. Ja jadę spokojnie przed siebie. Mam ogromny margines bezpieczeństwa. Pojawią się jeszcze dni, gdzie nawigacja będzie kluczowa. Motocykl sprawuje się bez zarzutów, a ja czuję się bardzo dobrze – dodał.

Przeczytaj również